Sołtysi naszych powiatów
Sołtysi naszych powiatów.
Michał Durkacz - sołtys Nowej Cerekwi, powiat głubczycki
Na co dzień gospodaruje na 25 hektarach, gdzie uprawia pszenicę, rzepak i kukurydzę. W gospodarstwie może liczyć na pomoc młodszego syna, który mieszka razem z rodzicami.
Sołtysem zostałem pod koniec września ubiegłego roku. Przez osiem miesięcy funkcja ta nie była obsadzona, bo nie było chętnych. Zgodziłem się, bo inaczej przepadłyby nam pieniądze z funduszu sołeckiego, a potrzeb mamy dużo. Chcielibyśmy zrobić parking przy boisku i przy kościele, bo gdy przyjdą roztopy, albo po deszczu trudno jest suchą nogą dojść do kościoła. Współpracuje mi się bardzo dobrze z nową radną Beatą Głogiewicz. Jest młoda, obrotna i chce jej się pracować, więc razem możemy dużo zdziałać.
Dariusz Staudt - Brzeźce, gmina Bierawa, Powiat kędzierzyńsko-kozielski
W sołectwie mieszka od 1998 r. Ma żonę i dwoje dzieci, a w czasie wolnym lubi czytać książki.
Funkcję sołtysa pełnię pierwsza kadencję. Pracuję w kopalni piasku w Kotlarni. Cieszę się, że udało się wyrównać i przedłużyć ul. Kędzierzyńską. Droga ta była w fatalnym stanie, walczyłem o to trzy lata i w końcu się udało. Mam nadzieję, że uda się jeszcze doprowadzić do tego, żeby położono tam asfalt. Z Radą Sołecką wywalczyliśmy remont sali Ludowej, w której kiedyś odbywały się zabawy. Otrzymaliśmy już zgodę konserwatora zabytków i w tej chwili przygotowywany jest projekt, po wykonaniu którego ruszymy z pracami. Będzie tam klub i jednocześnie sala z rozsuwanymi drzwiami, w zależności od organizowanej imprezy. Na ten rok zaplanowaliśmy reaktywację boiska. Chcemy przenieść tam festyny i inne imprezy, które teraz organizujemy na placu przy przystanku. Dobrze współpracuje się nam z towarzystwem mniejszości niemieckiej, a także ze strażą pożarną i gminą.
Bernard Franiczek - sołtys Żerdzin, powiat raciborski
Ma 30-hektarowe gospodarstwo. Pomaga też synowi, który ma pięć koni rasy śląskiej z rodowodami, a ostatnio sprowadził z Holandii czystej rasy fryzyjskiej, w hodowli koni.
W Żerdzinach udało się zrobić bardzo dużo we współpracy z samorządem gminy i Radą Sołecką. Mamy wyremontowaną świetlicę z prawdziwego zdarzenia, place zabaw i tak zwane zielone centrum z boiskiem wielofunkcyjnym ze sztuczna murawą, boisko do siatkówki plażowej. Infrastruktura jest taka, że teraz tylko należy korzystać. Do dyspozycji jest też świetlica środowiskowa w budynku z siłownią, bilardem i stołem do tenisa stołowego. Potrzeba jeszcze tylko trochę kosmetyki.
Dobrym rozwiązaniem jest fundusz sołecki, wykorzystujemy go w pełni, zgodnie z wolą społeczeństwa. To co zostaje zatwierdzone na spotkaniu z mieszkańcami – wykonujemy. Do najważniejszych należą oczywiście chodniki, które trzeba zrobić, ale też wiele mamy już zrobionych. Nie jesteśmy dużą miejscowością. Żerdziny liczą ok. 350 mieszkańców. Miejscowość jest na uboczu, spokojna, nieruchliwa, atrakcyjna dla raciborzan, którzy kupują u nas działki i budują się.