Brylant, Brylantynka i Brokatka nowy przychówek w dankowskim stadzie
Wielką niespodzianką w modzurowskiej firmie Danko były narodziny krowich trojaczków. Byczek Brylant oraz dwie jałóweczki Brylantyna i Brokatka przyszły na świat w święto 15 sierpnia br. na fermie w Krowiarkach i są potomstwem Gałki – krowy mlecznej rasy HF. Cielaki są zdrowe i w dobrej kondycji.
Ta bardzo wydajna krowa, w trzeciej laktacji, – dająca 13 814 l mleka rocznie, – pokryta została buhajem kanadyjskim. Duże było zaskoczenia i radość, gdy podczas wycielenia okazało się, że jest jeszcze jeden cielak, a potem sensacją, że kolejny. Pomimo trudnego porodu, wszystkie zwierzęta są pełne wigoru, matka również jest w dobrej kondycji, co świadczy o tym, że nasz system opieki nad stadem jest sprawny – mówi z zadowoleniem dyrektor modzurowskiego zakładu Jan Staroń.
To pierwsze krowie trojaczki w historii dankowskiej hodowli, natomiast ciąże bliźniacze zdarzały się już w tym stadzie.
Krowy przygotowuje się do porodu
Bliźniaki są rzadkością. Trojaczki to już prawdziwy ewenement. – Zwykle krowa rodzi jedno cielę, chociaż u bydła zdarzają się ciąże mnogie. Pojawiają się głównie u wieloródek, najczęściej po drugiej i kolejnej laktacji, natomiast niezwykle rzadko zdarzają się u pierwiastek – krów cielących się po raz pierwszy. Z jednej strony jest to miłe wydarzenie i zysk dla gospodarstwa, z drugiej pewnym problemem może być konieczność bardziej intensywnej opieki nad matką i jej przychówkiem. Poza tym jałóweczki z ciąż mnogich raczej nie trafiają do hodowli, gdyż nie jest to cecha genetyczna, którą należy wprowadzać do stada, ale do produkcji jak najbardziej – wyjaśnia dr hab. Piotr Wójcik z Instytutu Zootechniki PIB w Balicach. Amerykańskie analizy, wykazują, że ciąże bliźniacze różnopłciowe pojawiają się raz na 157 tys. porodów, w przypadku jednopłciowej jest to jeden na 700 tys. przypadków.
Mleko czy ciąża?
Specjalista przypomina, że krowę trzeba przygotować do porodu kondycyjnie. – Przy wysokiej produkcji, u zwierząt rodzi się problem: mleko czy ciąża. Krowa broni się przed jednym z tych czynników, jeżeli jest w laktacji – produkuje mleko – niechętnie zachodzi w ciążę, jeżeli jest w ciąży to niechętnie będzie dawała mleko. Dlatego w przypadku H–F, trudno uzyskać bardzo dobre wyniki pod względem ilości zużytego nasienia na jedno skuteczne krycie. Trzeba stworzyć odpowiednie warunki: monitorować żywienie, zbilansować pasze, zadbać o czynniki środowiskowe, zatrudnić profesjonalnego inseminatora. W dobrze przygotowanych gospodarstwach wystarczy do 1,2 – 1,5 porcji nasienia na jedno skuteczne krycie – objaśnia dr hab. Piotr Wójcik.
Należy też pamiętać, że bezpośrednio po wycieleniu krowa często nie ma apetytu, mniej je zużywając swoje zapasy energetyczne, aby wyprodukować mleko dla cielęcia. Jeśli w okresie zasuszenie nie będzie dostawała odpowiednich pasz energetycznych i białkowych, zwłaszcza w ostatnich tygodniach ciąży, mogą wystąpić różnorakie komplikacje poporodowe wynikające typowo z błędów żywieniowych.
Obserwując porody mnogie można zauważyć, że istnieją predyspozycje przekazywania ciąż bliźniaczych na następne pokolenia, są fermy gdzie pewne linie mateczne i ich córki mają tendencję do większego wskaźnika ciąż mnogich – przyznaje naukowiec.
Co wywołuje ciąże mnogie? Zwierzęta w okresie produkcyjnym bywają leczone farmakologicznie, jest też wiele różnych fitohormonów w naturalnych paszach, wywołujących objaw superowulacji.
Danko widzi przyszłość w mleku
Początki stada w Danko sięgają 2010 r. kiedy to firma przyjęła w zarządzanie istniejącą już kilkadziesiąt lat hodowlę w oborze starego typu i całym majątkiem produkcyjnym. W ciągu sześciu lat bardzo zmieniło się oblicze gospodarstwa, łącznie z nowoczesną oborą wolnostanowiskową na 300 krów, jednocześnie spełniającą wszystkie wymagania dobrostanu zwierząt na najwyższym poziomie. Pozwala to na zdecydowany postęp w produkcji i efektach jakie dziś uzyskuje modzurowski zakład.
– Sytuacja na rynku mleka dotyka przede wszystkim najsłabszych, a więc tych, którzy przeoczyli moment koniunktury lub nie widząc sensu dalszych inwestycji w produkcję mleka sami się eliminują. My widzimy naszą przyszłość w mleku. Pomimo, że w kraju następuje redukcja stada krów mlecznych, to poważnie wzrasta ich wydajność. Najlepsi będą więc mieli swoje miejsce na rynku. Polska ma trzecią pozycję w Europie, jeśli chodzi o produkcję mleka i dalej rozwija się w tym kierunku. W tej chwili powstaje jedna z największych proszkowni mleka w Europie. Jako kraj o dobrych warunkach rolniczych posiadamy też jedno z największych stad krów mlecznych w Europie i to buduje dobrą pozycję biznesową, która na rynku raczej będzie rosnąć – przekonany jest dyrektor Jan Staroń.
Jeśli w okresie zasuszenie krowa nie będzie dostawała odpowiednich pasz energetycznych i białkowych mogą wystąpić komplikacje poporodowe wynikające z błędów żywieniowych.