Sołtysi naszych wsi
Sołtysi naszych wsi
Piotr Minkina: powiat raciborski, sołectwo Owsiszcze, gmina Krzyżanowice
Pracuje w Rafako, żona jest pielęgniarką w szpitalu w Raciborzu, mają dwie córki. Interesuje się piłką nożną, organizuje wyjazdy autokarowe na mecze reprezentacji głównie w kraju. Sołtysem jest trzecią kadencję. – Udało się nam wyremontować kilka dróg, wybudować wiatę przy świetlicy. Zakupiliśmy huśtawkę na przyszkolny placu zabaw. Współpracujemy jako Rada Sołecka z LKS, OSP i DFK. Jako pierwsi w gminie, w 2007 r. uzyskaliśmy tytuł najpiękniejszej wsi woj. śląskiego. Zbudowaliśmy skarpę na ul. Wojska Polskiego i posadziliśmy 700 drzewek. Z funduszu sołeckiego zrobiliśmy tam również część chodnika, w tym roku realizujemy następny odcinek, a w przyszłym roku może uda się zakończyć trzeci jego etap. W 2008 r. zaplanowano trzy zbiorniki przeciwpowodziowe zabezpieczające wieś przed zalewaniem wód spływających z pół, zrealizowane za mojej kadencji obecnego sołtysa. Położony został asfalt na ul. Leśnej, Okrężnej, Krzywej, Szkolnej aż do Wojska Polskiego. Trzeba jeszcze wyremontować ul. Nową i Polną. Jedna już znalazła się w budżecie na bieżący rok, a jej koszt to 1 300 tys. zł. Utrzymujemy kontakty z organizacjami czeskimi, np. co roku odbywa się u nas organizowany przez GZOKSiT i urząd gminy turniej oldboyów, na który przyjeżdżają również drużyny z Czech.
Józef Śrutwa: powiat głubczycki, Dziećmarów, gmina Baborów
Jest funkcjonariuszem Straży Ochrony Kolei w Kędzierzynie-Koźlu, żona pracuje w raciborskim szpitalu, mają dwie córki i syna. Sołtysem jest drugą kadencję. Dzięki wsparciu pani burmistrz Baborowa, super proboszczowi ks. Rafałowi Bałamuckiemu, a także wielkiej pomocy mieszkańców, we wsi bardzo dużo zostało zrobione.
– Moim priorytetem był remont świetlicy. Zaczęliśmy we własnym zakresie, potem utworzyliśmy Stowarzyszenie Odnowy Wsi, wystaraliśmy się o pieniądze z Unii Europejskiej i zrobiliśmy piękną świetlicę wiejską. Organizujemy też festyn rodzinny, który łączy Dzień Matki i Ojca z Dniem Dziecka, dożynki z korowodem i zabawą, jasełka w formie wigilii dla osób starszych połączone z występami dzieci, a na koniec roku zabawę sylwestrową dla całej wsi. Poza tym dzięki ks. Rafałowi całkowicie odnowiliśmy nasz kościół parafialny. Grupa mieszkańców czy to z Rady Sołeckiej czy Rady Parafialnej, stale wspiera mnie we wszystkich działaniach. Wystarczy sygnał i ludzie przychodzą pomagać.
Przy współpracy z panią burmistrz chcemy wybudować kanalizację i wymienić instalację wodociągową. Przygotowany został projekt. Koszt inwestycji sięga 5 mln zł, będziemy więc starać się o środki unijne. Budowa planowana jest na lata 2019-2020. Liczymy też na poprawę infrastruktury drogowej.
Gerard Raubal: powiat kędzierzyńsko-kozielski, Borzysławice, gmina Pawłowiczki
Wraz z żoną i jednym z dwóch synów pracują na prawie 100-ha gospodarstwie. Doczekali się pięciorga wnucząt. Rolnikami są z przypadku, ponieważ nie pochodzą z rodzin z tradycjami rolniczymi. Lubią wyjeżdżać i zwiedzać, a pan Gerard pasjonuje się też pieszymi i rowerowymi wycieczkami. Sołtysem jest drugą kadencję, wcześniej przed dwie kadencje był radnym. Chwali dobrą współpracę z gminą, wójtem i mieszkańcami.
– Już dwa lata, remontujemy z funduszu sołeckiego piękną bramę wjazdową, którą konserwator zabytków nakazał gruntownie odnowić. W jej sąsiedztwie mieszkańcy własnymi siłami rozebrali stary budynek, nawieźli ziemi, aby utworzyć skwerek z kwiatami.
Dawny budynek zamieszkały niegdyś przez powodzian, w czynie społecznym mieszkańcy przebudowali na świetlicę. Potem przez dwa lata prowadziliśmy w niej remont. Zamierzamy jeszcze dobudować wiatę. We wsi odbywają się duże imprezy: Dzień Kobiet, Dzień Dziecka, dożynki i pożegnanie lata. Ważnym wydarzeniem jest oktawa Bożego Ciała, z procesją. Wspólnie z gminą rozpoczęliśmy remont drogi łączącej ulice Karchowską z Górną. Przy wsparciu powiatu zagospodarowujemy pobocza łącznie z sadzeniem drzew. W wiosce dwa razy w roku organizowany jest czyn społeczny. Jestem bardzo zadowolony z mieszkańców, bez nich nic bym nie zrobił.