Ratowanie „na sucho”
Prezes raciborskiego oddziału WOPR Piotr Krużołek (ponad 25 lat w tej służbie) miał podczas ferii pełne ręce roboty. – Grupy 30-40–osobowe oglądały na basenie film instruktażowy oraz wykonywały podstawowe ćwiczenia ratownicze, z użyciem specjalistycznego sprzętu – mówi P. Krużołek (40 lat).
22 lutego w zajęciach uczestniczyły dzieci z Centrum Młodzieżowego „Przystań”. – Oprócz tego spotkania porozmawiamy o niebezpiecznych ślizgawkach czy wypadkach w wodzie jeszcze w naszej „Przystani” – oznajmia Małgorzata Draszczyk, wolontariuszka w Centrum. Podobnie jak dzieci była bardzo zadowolona ze spotkania z ratownikiem, który również szkolił najmłodszych w nauce pływania.
– Przez ostatnie lata nie doszło w Raciborzu do żadnego wypadku na lodzie. Ta zima jest specyficzna, ale w Polsce zginęły tak dwie osoby. Profilaktyka zawsze się przydaje – mówi Krużołek.
ma.w