997
Grasował na dworcu
Odzież i sprzęt elektrotechniczny o wartości ok. tysiąca zł odzyskali raciborscy policjanci zatrzymując, 21 października ok. 14.30 na pl. Dworcowym, 26-letniego mieszkańca Kędzierzyna-Koźla. Mężczyzna chwilę wcześniej okradł na dworcu PKP mieszkańca Świebodzic.
Dał gazu
Potłuczenia 19-letniej pasażerki to efekt brawury 25-letniego mieszkańca Opolszczyzny, który przecenił swoje możliwości w kierowaniu fordem escortem. Mężczyzna jechał zbyt szybko, stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rowu przy ul. Opawskiej. Sam wyszedł z wypadku bez szwanku.
Cenne tablice
Dwie kradzieże tablic rejestracyjnych z samochodów odnotowali raciborscy policjanci. 20 października jedną skradziono z fiata bravy zaparkowanego w Chałupkach, drugą, dzień wcześniej, ze skody felicji stojącej przy ul. Jana Pawła II w Nędzy.
Wypasiona torebka
Na 1200 zł wyceniła swoje straty kobieta, której 16 października przy ul. Dworcowej w Rudach skradziono torebkę, znajdowała się renault clio. Sprawca włamał się do wozu po wybiciu szybki trójkątnej. W torebce był telefon komórkowy, dokumenty oraz gotówka.
Gdzie są kosmetyki
Otworzył zamek cinquecento, zabrał torebkę i przepadł bez śladu. Do zdarzenia doszło 16 października przy ul. Opawskiej w Raciborzu. Policja nie znalazła dotąd zuchwałego złodzieja. Właścicielka fiata oszacowała straty na 400 zł.
Chińczycy zostaną wydaleni
Piątka Chińczyków przyłapanych na Śląsku przez pograniczników z Raciborza czeka teraz na wydalenie z Polski. Mieli od 36 do 48 lat. Zajmowali się handlem bez zezwolenia. Podczas kontroli wyszło na jaw, że doszło do tzw. przeterminowania pobytu. Pogranicznicy współpracowali z Izbą Celną w Katowicach. Chińczycy zostaną teraz wydaleni z naszego kraju. Podobny los czeka dwóch Turków (25 i 21 lat), którzy bez zezwolenia pracowali w lokalu gastronomicznym w Żorach.
Fajki miały trafić do Włoch
Tysiąc paczek papierosów przechwycili raciborscy pogranicznicy w Cieszynie. Kontrabandę wiózł 25-latek z Pomorza. Żadna z tysiąca paczek papierosów nie miała polskich znaków akcyzy. Miały trafić na rynek włoski, gdzie ich wartość (w Polsce 5,2 tys. zł) znacznie wzrasta. Mężczyzna został poddany kontroli po tym, jak podjechał audi pod szlaban i zaczął się nerwowo zachowywać. 25-latek dobrowolnie poddał się karze. Trefne papierosy przekazano celnikom. Zostaną zniszczone.
Pomylił lata
O prawie piętnaście lat chciał się odmłodzić nasz rodak, który wpadł na granicy, posługując się nie swoim dowodem osobistym. Próbował uciec przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Kiedy oszustwo wyszło na jaw, pechowiec tłumaczył, że jego dowód książeczkowy jest mocno sfatygowany i obawiał się, że nie przejedzie na jego podstawie do Czech. Wkrótce wyszło, że powód dokonania przestępstwa był inny. Mężczyzna figuruje w bazie danych jako osoba poszukiwana przez organa ścigania. Zgodnie z wyrokiem sądu w Olsztynie mężczyzna ma trafić do więzienia celem odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności za popełnione oszustwa finansowe. Teraz odpowie też karnie za próbę nielegalnego przekroczenia granicy.
Podróżował w bagażniku
26-latkowi było tak śpieszno do domu, że chciał przejechać granicę w bagażniku. Nieopatrznie sam ukręcił sobie bicz. Strażnik zwrócił uwagę na dziwnie ułożony bagaż. Kazał otworzyć bagażnik i pod stosem toreb odkryto skulonego 26-latka. Najpierw myślano, że mężczyzna nie ma dokumentów uprawniających do wyjazdu bądź ucieka przed organami ścigania. Kontrola wykazała jednak, że mógłby swobodnie przekroczyć granicę pieszo. Dlaczego więc jechał ukryty w bagażniku? Otóż ford ma osiem miejsc, a mężczyźnie tak spieszyło się do domu w Podkarpackiem, że postanowił z kierowcą zaryzykować. Liczył, że nikt nie będzie kontrolował bagażnika. Obaj zostali ukarani mandatami za naruszenie przepisów drogowych.