Piszę powieści, by nie oszaleć
Jan Paweł Krasnodębski jest pisarzem, który w swoich książkach podejmuje m.in. tematy związane z uzależnieniami. „Stokrotka” stanowi przejmujące wyznania dziewczyny-narkomanki, która stopniowo pogrąża się w nałogu, walczy z nim, łudzi się, że potrafi się wyrwać i znów pogrąża się w otchłani. „Odwyk” to opowieść o człowieku zrywającym z nałogiem alkoholowym i uzależnieniem od leków. Kolejny nałóg, którym zajął się Krasnodębski to świat wirtualny. – Chyba tak z rozpędu zacząłem pisać kolejną książkę, którą był „Diament”, mówiącą o licealiście, którego wciągają gry komputerowe – mówił pisarz.
Poeta i prozaik zdradzał sekrety warsztatowe. Mówił, w jaki sposób powstawały jego kolejne utwory. A także wspomniał o książce, nad którą obecnie pracuje. – Aby nie oszaleć, piszę powieść – trochę fikcji, dramat człowieka, który kocha ptaki, jednocześnie jest pisarzem, który spotyka się z realiami, w których książka jest już niepotrzebna – mówił przybyłym na spotkanie raciborzanom, którzy chętnie reagowali na opowieści autora i zadawali mu pytania. Krasnodębski przyznał, że w powieści, nad którą właśnie pracuje jest trochę autobiografii.
(JaGA)