Lek na samotność
Biuro matrymonialne „Ty i Ja” działa w Raciborzu od niedawna, bo od marca zeszłego roku. Założyła je sandomierzanka, którą na Śląsk przyciągnęła miłość. – Na Śląsk przyjechałam za miłością, początkowo mieszkałam w Sosnowcu, a do Raciborza ściągnęła mnie, cztery lata temu, praca – wspomina właścicielka biura, która z zawodu jest farmaceutką. Również miłość, a raczej poszukiwaanie jej, zmobilizowało ją do założenia w Raciborzu biura matrymonialnego. – Chciałam zapisać się do takiego biura, bo szukałam kogoś bliskiego. Zaczęłam się orientować i okazało się, że najbliższe są w Wodzisławiu czy Rybniku, a że nie byłam zmotoryzowana, odległość była dla mnie problemem. Pomyślałam więc, dlaczego by takiego biura nie założyć w Raciborzu? – opowiada.
Więcej jest mężczyzn
Obecnie w biurze zapisane są osoby w wieku od 20 do 80 lat. Są to zarówno ludzie z Raciborza i okolicznych miejscowości, jak i z zagranicy. – Dużo jest pracujących za granicą, którzy w najbliższym czasie mają zamiar skończyć pracę i wrócić do Polski. Chcą tu wcześniej nawiązać kontakt, by jak wrócą na stałe, tu już ktoś bliski był. Zdarza się również odwrotna sytuacja, że zgłaszają się osoby, które poszukają kogoś, kto chciałby z nimi wyjechać za granicę, ale nie jest łatwo znaleźć takiego chętnego – mówi właścicielka biura „Ty i Ja”. Wśród osób, które zapisały się w biurze najliczniejszą grupę stanowią 50-60 – latkowie. – Młodsze osoby często korzystają z Internetu, jest to dla nich jakaś droga poznania. Starsi najczęściej nie mają dostępu do Internetu – wyjaśnia nasza rozmówczyni. Co ciekawe, więcej zapisanych jest mężczyzn.
Wśród zarejestrowanych w raciborskim biurze nie brak kawalerów i panien, ale są również wdowcy, rozwodnicy czy osoby przebywające w separacji. Przekrój jest równie szeroki, jeśli chodzi o wykształcenie, począwszy zaod wodowego a skończywszy na wyższym.
Wsparcie bliskich
Zainteresowanie biurem rośnie w okresie wakacyjnym i na wiosnę. – Kiedy robi się cieplej, od razu więcej ludzi dzwoni – stwierdza właścicielka. – Każdy, kto do nas przychodzi, szuka tej drugiej połówki, jest samotny i bardzo potrzebuje kogoś mieć. Chodzi o takie proste rzeczy – niedziele są smutne, święta też, nie ma z kim wyjść na spacer czy do kina – kontynuuje. – Zdarzyło się też tak, że zgłosił się do nas pan, który szukał partnerki na Sylwestra, ale zaznaczył przy tym, że nie miałby nic przeciwko, gdyby była to partnerka na stałe – dodaje.
Właścicielka zwraca uwagę, że często bywa tak, że zainteresowani przychodzą z kimś bliskim. – Przychodzi zapisać się np. córka, ale z ojcem, który pomaga jej wybierać, albo był też starszy pan z córką i jej chłopakiem, którzy wspierali go i pomagali. Zdarza się też, że zgłaszający się przychodzą z koleżanką czy kolegą.
Sposób na miłość
W jaki sposób można skorzystać z usług raciborskiego biura? – Wystarczy zadzwonić pod numer (032) 414 07 77 lub 500 776 920. Wtedy umawiam się na konkretny dzień i godzinę. Miejsce spotkania może być różne: u mnie w biurze, w restauracji, a nawet, gdy ktoś nie ma jak do mnie dotrzeć, przyjeżdżam do klientów. Osoba zainteresowana wypełnia ankietę, wpisuje dane dotyczące jej i osoby, którą chciałaby poznać. I następnie szukamy wśród ankiet, które już mam, kogoś, kto spełnia te wymagania. Gdy wybór zostaje zaakceptowany, dzwonię do osoby, która została wybrana, by ją o tym powiadomić. Najczęściej mężczyźni dzwonią do kobiet i już indywidualnie umawiają się, kiedy i gdzie chcą się spotkać – wyjaśnia właścicielka. Zainteresowani często w preferencjach zaznaczają, że „wygląd nie ma znaczenia”, ale są również osoby które dokładnie określają wzrost, wagę, kolor włosów, wykształcenie czy nawet znak zodiaku.
Chcący skorzystać z biura muszą wiedzieć, że koszt takiego przedsięwzięcia to 150 zł, które gwarantuje 20 spotkań. – Czas realizacji tych 20 spotkań jest nieokreślony, bo zależy od wymagań, musimy znaleźć odpowiednie osoby. Zdarzają się ludzie wybredni, którzy muszą zaczekać troszkę dłużej – tłumaczy właścicielka raciborskiego biura matrymonialnego.
(JaGA)