Patrykowe świętowanie
Dzień św. Patryka przypada dokładnie na 17 marca, jednak w tym roku obchody tego święta przesunięte zostały ze względu na rozpoczynający się Wielki Tydzień.
Nie tylko Polacy przebywający w Irlandii mogli wziąć udział w „patrykowych” uroczystościach. Z tej właśnie okazji w sobotę, 15 marca, w sali kameralnej Domu Kultury „Strzecha” w Raciborzu wystąpił zespołu CashMere. Grupa znana jest już raciborskiej publiczności, bowiem grała w naszym mieście w zeszłym roku.
Ci, którzy skorzystali z sobotniej propozycji posłuchania kapeli, mogli przekonać się, że stwierdzenie, że „Cash jest mieszanką dźwięków, myśli i nastrojów, która wymyka się klasyfikacji. Z jednoosobowym zespołem skrzypcowym, akustycznymi i elektrycznymi gitarami, wyrafinowaną sekcją rytmiczną i głosem, który porywające historie opowiada równie chętnie, co kiepskie dowcipy” jest prawdziwe. W ich muzyce odnaleźć można wodewilowe songi, swingujące szlagiery, leniwe ballady i podniosłe pieśni. Są połamane rytmy i powykręcane harmonie, są wpadające w ucho refreny i łapiące za serce zwrotki.
Poza koncertem CashMere w pubie Koniec świata w sobotni wieczór zapanowała „patrykowa” atmosfera: serwowano irlandzkim zwyczajem zielone piwo i inne irlandzkie specjały. A sala przyozdobiona została zielonymi balonami.
Okazuje się, że św. Patryk jest współcześnie jednym z najpopularniejszych świętych i wszędzie, gdzie mieszkają Irlandczycy, i nie tylko tam, czci się jego pamięć powszechną zabawą. Zresztą, jak głosi popularne powiedzenie, w dniu jego święta „everyone’s Irish”, czyli wszyscy są Irlandczykami.
ŚWIĘTY PATRYK
W wieku 16 lat chłopiec został porwany, przetransportowany na zieloną wyspę i przemieniony w niewolnika. Pasł owce i bydło na irlandzkich wzgórzach. Następnie przez 40 lat prowadził działalność misyjną. Nawrócił na chrześcijaństwo wielu Irlandczyków; on sam i jego uczniowie wznieśli wiele kościołów w całej Irlandii.
(JaGA)