Nie chcą się uczyć
W naszych szkołach jest spokojnie – mówią dyrektorzy placówek oświatowych w gminie Kornowac. – Może i jest, ale wyniki egzaminów końcowych drastycznie spadają – burzą tę sielankową wizję radni.
Temat gminnej oświaty zdominował ostatnią sesję Rady Gminy w Kornowacu. Zaproszono dyrektorów szkół. Radni poza ogólnymi informacjami o liczbie uczniów, zatrudnionych nauczycieli, frekwencji i średniej ocen, chcieli poznać też osiągnięcia naukowe młodzieży, ewentualne zagrożenia oraz oczekiwania dyrektorów względem władz gminy. Joanna Kolarczyk, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Kobyli pochwaliła się, że jedna z jej uczennic zajęła pierwsze miejsce w województwie w konkursie interdyscyplinarnym. – Jeśli chodzi o zagrożenia, nie borykamy się z takimi problemami. Przeprowadza-
liśmy ankiety, uczniowie czują się tu bezpiecznie. Naszym największym marzeniem jest posiadanie sali gimnastycznej, której nam bardzo brakuje. Wszystkie imprezy kulturalne musimy prowadzić w domu kultury. Czekamy też niecierpliwie na budowę boiska – powiedziała pani dyrektor. Również pozostali dyrektorzy nie zgłaszali żadnych problemów wychowawczych w swoich placówkach. Dyrektorka ZSP w Rzuchowie przypomniała o koniecznej termomodernizacji szkoły.
Jan Bugdol, dyrektor Gimnazjum w Kornowacu, zwrócił uwagę na niż demograficzny, który spowodował zmniejszenie liczby oddziałów szkolnych i w efekcie klasy stały się bardziej liczne. – Trudno objąć dobrym nauczaniem wszystkich uczniów. Kiedyś w klasie było 18-24 osób, teraz jest ok. 30 – przekonywał Jan Bugdol. Poparł go radny Marian Knura. – Pracuję jako nauczyciel 36 lat. Zauważyłem, że wyniki w gimnazjum idą w dół – stwierdził radny. – Robimy, co możemy, nauczyciele chcą uczyć, ale niestety młodzież nie chce tej wiedzy. Problemów wychowawczych w naszej gminie nie ma, ale motywacji do nauki też nie. Młodzież nie chce się uczyć. Klasy stają się molochami, a im więcej osób liczą, tym gorzej. Młodzież czuje się jak na pikniku, liczy się zabawa a nie wiedza. Kilku uczniów chce się czegoś dowiedzieć, a reszta tylko im przeszkadza. Proszę przyjść i przypilnować 28 osób w gimnazjum przez 45 minut, a co dopiero przekazać wiedzę – zakończył radny.
Szkoła w liczbach
63,3 etaty w szkołach.
Prawie 6 tys. m kw. zajmują szkolne obiekty oświatowe.
Przeciętny koszt utrzymania jednego ucznia rocznie 5 tys. 770 zł.
Koszt utrzymania jednego wychowanka przedszkola – 6 tys. 780 zł.
(e.Ż)