Psi hotel
Raciborskie schronisko dla bezdomnych zwierząt oferuje taką usługę od 6 złotych za dobę. Można tu zostawić kota albo psa. Już przyjmowane są rezerwacje na sierpień.
Karmią, dbają i wyprowadzają
Rośnie popularność hotelu dla psów i kotów. To wyjątkowa usługa w regionie.
6 kotów i 10 psów może naraz pomieścić w swoim hotelu raciborskie schronisko dla bezdomnych zwierząt. Planowana jest budowa kolejnych.
– Hotel jest dla nas zastrzykiem finansowym. Dotacja z miasta jest skromna i musimy sobie radzić sami. Z naszej oferty korzystają także rybniczanie i wodzisławianie. Miejscowych jest trochę mniej – informuje Wojciech Priebe (66 lat), specjalista ds. schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Właściciele wolą wydać kilkadziesiąt złotych na opiekę niż pozbywać się pupila na zawsze. Korzystają z nich nie tylko w wakacje, ale i na komunie lub inne uroczystości rodzinne, kiedy pies może przeszkadzać. Zimą też jest ruch, gdy zaczyna się sezon narciarski.
Miejsca hotelowe są w nowych kojcach. – Pieski przebywające w hotelu oddzielamy. Nie mogą przebywać w pobliżu np. chorujących – wyjaśnia Priebe. Z racji, że to typowo domowe zwierzęta, trzeba je wyprowadzić na smyczy. – W kojcu się nie załatwią, bo to dla nich jak dom – uśmiecha się. Według niego zwierzęta czują się w hotelu dobrze. – O właśnie się okociła jedna z kotek, polubiła widać to miejsce – uśmiecha się szef schroniska.
Komplety się zdarzają. Priebe już ma zapisy na sierpień. Miejsce można rezerwować osobiście, w godz. od 8.00 do 16.00 albo telefonicznie 032 415 88 44.
Szef obiektu chciałby w przyszłości wykorzystać miejską działkę, która przylega do terenu schroniska. – Zbudowałbym tam następne boksy. Inwestycja byłaby pewnie długotrwała, ale zwróciłaby się – przekonuje.
Aktualnie w schronisku przebywają 84 psy, w 60 kojcach.
Psia i kocia cena
Doba pobytu dla małego psa – 12,20 zł; średniego – 14,60 zł i dużego - 17,08 (wszystkie ceny z VAT). Za kota zapłacimy 6 zł. Ceny są niższe, jeśli nasz pupil zostaje w hotelu dłużej niż 15 dni. By zwierzę zostało przyjęte musi mieć aktualną książeczkę zdrowia z potwierdzeniem szczepienia przeciw wściekliźnie. – Byłoby nam trudno przyjąć jedynie bardzo agresywnego psa. Dotąd z resztą nie zdarzył się taki przypadek – podkreśla W. Priebe.
Mariusz Weidner