Czesi nie dali za wygraną
30 lipca raciborska ekipa zmierzyła się z drużyną z Gliwic. Mecz był okazją do występu po raz pierwszy grupy juniorów, która swój treningowy tydzień spędziła, szlifując piłkarskie umiejętności ze swoimi starszymi kolegami. – Młodzi gracze wypadli obiecująco, a licznym obserwatorom szczególnie podobała się gra Harasa. Do przerwy Unia grała nieskutecznie, a ponadto straciła gola po prezencie Dawida Fryta, który idealnie podał rywalowi piłkę. Po zmianie stron gra w dalszym ciągu była rwana, ale juz z coraz większą przewagą Unii – relacjonuje prezes Andrzej Starzyński. Coraz lepsza gra znalazła odzwierciedlenie w postaci strzelonych goli, w których efekcie Racibórz zwyciężył wynikiem 3:1 (0:1). Bramki dla Unii zdobyli Stefan Posacki 75 i 90 min, Adam Kiełtyka 76 min.
Kolejnym ważnym sprawdzianem dla raciborzan był niedzielny mecz ze spadkowiczem z III ligi, a obecnie IV-ligową czeską ekipą MSA Dolní Benešov. Mecz rozpoczął się udaną akcją Sebastiana Kapinosa, który w 18 min dał swojej ekipie prowadzenie. Nieustanne ataki czeskiej drużyny przyniosły jednak efekt w postaci dwóch straconych przez Racibórz goli. Mimo przegranej 1:2, zgromadzeni widzowie mieli okazje zobaczyć szybką i ciekawą grę, w której obie ekipy stworzyły wiele groźnych i efektownych sytuacji strzeleckich.
(asr)