Nie takie ronda już robiliśmy
Prowizoryczny parking przy Zajeździe Biskupim, otwarta ulica TG Sokół, parkowanie na ulicy Mariańskiej – magistrat łagodzi skutki blokady węzła komunikacyjnego przy ulicy Londzina.
Prezydent Mirosław Lenk oraz urzędnicy spotkali się dwa dni przed zamknięciem placu budowy „nerki”, by wyjaśnić wątpliwości miejscowych handlowców. W sali kameralnej „Strzechy” zabrakło wolnych miejsc, a lista zainteresowanych, którą pokazywał organizator spotkania Piotr Klima liczyła jeszcze więcej osób.
Właścicieli sklepów i punktów usługowych interesowało, czy miasto obniży im czynsz na czas paromiesięcznego remontu. – Zbankrutujemy tutaj. Zastanawiamy się, czy nie pozamykać sklepów – mówili obecni na spotkaniu. – Kiedy brukowano ulicę Odrzańską, kierowano do mnie takie same prośby, ale odmówiłem. Zdaję sobie sprawę, że tu sytuacja będzie inna, więc zastanowię się nad takim rozwiązaniem – uspokajał prezydent.
W „Strzesze” pojawił się kierownik budowy „nerki” Adam Smudziński (35 lat) z Przedsiębiorstwa Remontów Ulic i Mostów w Gliwicach. – Zmienimy geometrię dróg w tym rejonie. To będzie zupełnie nowy kształt. Dlatego musimy zupełnie zamknąć plac budowy – tłumaczył. Handlowcy pamiętali, że na spotkaniu z projektantami „nerki” obiecywano im, że jeden pas jezdni będzie drożny, a chodnik wolny. Okazuje się, że i chodnik przy ulicy Londzina zostanie zajęty i nie wolno będzie tam parkować aut. – Utworzymy tymczasowy parking przy Zajeździe Biskupim – obiecał Lenk. Ruch pojazdów osobowych ma się odbywać też ulicą Towarzystwa Gimnastycznego Sokół, przy szkole sportowej i basenie. Zamknięta ulica Mariańska także posłuży częściowo za parking.
– Czy wprowadzicie trzyzmianowy tryb pracy? Ile potrwa remont? Jak długo dziennie będą prowadzone roboty? – takie pytania padały z sali. Adam Smudziński zadeklarował, że ekipy będą pracować w godzinach od 7.00 do 19.00, a remont skończy się 20 grudnia. – Choć zależy co znajdziemy kopiąc w ziemi. Prace archeologiczne mogą wstrzymać postęp remontu – zastrzegł kierownik budowy. Nam powiedział, że „nerka” nie będzie najtrudniejszym zadaniem, jakie realizuje PRUiM. – Wykonywaliśmy DK 88 i węzeł przy Carrefourze w Gliwicach – wymienił ostatnie inwestycje. Firma ma już doświadczenia z Raciborza. W Studziennej kończy remont ulicy Krętej, o nośności do 42 ton.
– Poganianie nie jest dobre. Nie reagujmy nerwowo – poprosił na zakończenie prezydent.
Nie można było zacząć szybciej?
– Urząd Marszałkowski dał nam taki wybór: jak nie chcecie pieniędzy teraz, to damy je komu innemu. Dopiero w maju otrzymaliśmy stamtąd zapewnienie, że 3/4 kosztów inwestycji pokryją oni. Ogłosiliśmy przetarg, ale zakończył się sporem oferentów, który trzeba było rozstrzygać arbitrażem. Tak straciliśmy 1,5 miesiąca.
Mariusz Weidner