Nieszczęście z „wujkiem”
Radna powiatowa Alina Litewka-Kobyłka zwróciła uwagę na problem dzieci pozostawianych bez opieki wskutek policyjnych interwencji.
Na posiedzeniu Komisji Zdrowia, Opieki Społecznej, Polityki Prorodzinnej, Wspierania Osób Niepełnosprawnych oraz Bezpieczeństwa radna przedstawiła problem. – Rozmawiałam z kuratorami sądowymi. Twierdzą, że trzeba zmienić sposób postępowania policjantów wobec dzieci pozostawionych bez opieki. Z reguły trafiają one pod opieką „wujka”, czyli sąsiada lub znajomego. To wywoływanie nieszczęścia – przestrzega radna. Według niej, problem ten dotyczy bardziej powiatu niż samego Raciborza, a zwłaszcza gminy Nędza. Alina Litewka-Kobyłka zaapelowała do samorządu o znalezienie miejsca, gdzie osamotnione dzieci można by pozostawić. – Potrzebne są specjalistyczne, zawodowe rodziny zastępcze. Miałyby charakter wyjazdowy i zabierały dziecko do siebie. Niestety brakuje odpowiednich przepisów prawa. Dochodzi do sytuacji, że my chcemy zapłacić, a nie ma chętnych do podjęcia się opieki – stwierdził wicestarosta Andrzej Chroboczek.
Litewka-Kobyłka zawnioskowała ponadto o wznowienie spotkań z udziałem przedstawicieli sądu, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. – Dotąd, mimo planów cykliczności, odbyło się tylko jedno takie spotkanie. Brakuje współpracy między tymi instytucjami i to trzeba poprawić – podkreśliła radna powiatowa.
(ma.w)