Sługa środowiska
Raciborszczyzna miała najliczniejszą reprezentację na gali z okazji jubileuszu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Z powiatu raciborskiego, 24 października, pojechali do Katowic (gala odbyła się w Akademii Muzycznej): prezydent Raciborza Mirosław Lenk, starosta Adam Hajduk, burmistrz Rita Serafin (Kuźnia Raciborska), sekretarz Wioletta Cieśla (Krzanowice) oraz wójtowie: Anna Iskała (Nędza), Józef Stukator (Kornowac) i Leonard Fulneczek (Krzyżanowice). Obecny był również były wiceprezydent Raciborza Andrzej Bartela, obecnie pełnomocnik prezydenta Rybnika ds. budowy kanalizacji. – To była miła niespodzianka, że wszyscy oni przyjęli moje zaproszenie – cieszyła się związana z raciborszczyzną prezes WFOŚiGW Gabriela Lenartowicz, od kilku miesięcy kierująca placówką. Przyjmowała gratulacje od wiceministra ochrony środowiska, wojewody śląskiego (mówił, że dywagacje o likwidacji tej instytucji są bezzasadne) i samorządu województwa (sejmik przyznał funduszowi Złotą Odznakę Honorową za zasługi dla regionu). W swoim okolicznościowym przemówieniu porównała instytucję, której przewodzi, do sługi służącemgo swemu panu – środowisku naturalnemu, którego dobra pomnaża.
Wśród Eko-Aktywnych ze Śląska, nagrodzonych przez fundusz, znalazły się oba raciborskie licea. Na gali obecna była delegacja z ZSO nr 2 z dyrektorem Leszkiem Wyrzykowskim i Bogumiłą Bąk, prowadzącą klub ekologiczny w szkole.
– Za rok wśród wyróżnionych mają szansę pojawić się samorządy z powiatu raciborskiego. Duże szanse ma Racibórz, ostatnio aktywniejszy w staraniach o nasze środki oraz Pietrowice Wielkie, które zasypują nas ciekawymi pomysłami – powiedziała prezes Lenartowicz.
Bernard Błaszczyk – wiceminister ochrony środowiska
W latach 80-tych Śląsk był obszarem klęski ekologicznej. Dzięki inwestycjom doprowadzono do tego, że powietrze jest już lepsze, a wody mniej zanieczyszczone. Można dziś mówić o normalności. To dzięki ludziom, którzy przybyli na tę uroczystość, którym zagadnienia ochrony środowiska są bliskie. Przed nami nowe zagrożenia, na które trzeba szukać środków. W tym ogromna rola jubilata.
(ma.w)