Źle się nie stało
Piotr Olender, szef powiatowej komisji oświaty, poparł na sesji decyzję starosty o niedopuszczeniu do spotkania Anny Walentynowicz z młodzieżą.
Starosta uważa, że dziennikarka „Rzeczpospolitej” przedstawiła sytuację związaną z odwołaniem spotkania młodzieży z Anną Walentynowicz w sposób nieprawdziwy. – Podali na przykład, że mam partyjną przeszłość i że telefonowali do mnie działacze PO w sprawie odwołania spotkania z Walentynowicz, a to nieprawda. Dla mnie sytuacja była czysta, jasna i klarowna.
Starostę poparł Piotr Olender, szef powiatowej komisji oświaty. – Pańska decyzja była słuszna. Uważam, że wolność słowa nie ucierpiała, a pan starosta zrobił pani Walentynowicz przysługę. Młodzież powinna znać ją jako legendę polskiego sierpnia. Miała to być lekcja, ale obok celu dydaktycznego miała i wychowaczy. Myślę, że pod tym względem źle by się stało – stwierdził radny, dodając, że szacunek pani Walentynowicz należał się, także jako osobie starszej. Zapewnił, że „platformersi” nie wywierali żadnego nacisku na starostę.
W czasie, gdy starosta usprawiedliwiał się przed radnymi, w sali obrad znajdował się Piotr Klima, organizator spotkania z Walentynowicz, ale nie zabrał głosu.
(ma.w)