Karciani pasjonaci
Brydżowe zmagania odbyły się 8 listopada w restauracji Kameralna w Raciborzu.
Okazją do rywalizacji były obchody 900-lecia naszego miasta, jednak brydżowa walka odbywa się tutaj niemalże cotygodniowo. – Od wielu lat prowadziłem brydża w Kuźni Raciborskiej, gdzie mieszkam. Od 2000 roku postanowiłem ruszyć z tą dyscypliną w Raciborzu, gdzie była zapaść w tej grze i mało osób spotykało się na wspólną rywalizację. Zaczynałem z Tomkiem Tapperem organizować zawody w różnych świetlicach, a ostatecznie rozgrywki prowadzimy w raciborskim lokalu Kameralna, gdzie warunki do gry są świetne. Zawodnicy zjeżdżają się z całego powiatu raciborskiego – przyznaje przewodniczący brydżowej sekcji Piotr Klichta. – W naszym klubie grali również młodzi zawodnicy, jednak z powodu studiów musieli zrezygnować z regularnych rozgrywek. Zachęcam więc wszystkich młodych i nie tylko do udziału w naszych grach. Moim zdaniem, brydż jest to coś niesamowitego. Uczestnik musi się wykazać wieloma talentami takimi, jak taktyka, psychologia, matematyka, logika, współpraca z partnerem. W czasie gry poznaje się nowych ludzi i spędza czas w miłym towarzystwie – kończy.
Zmagania przy stołach odbywały się w formule na MAX-y, a zawodnicy rywalizowali w parach. Frekwencja w zawodach, okazji obchodów rocznicy naszego miasta dopisała, a zwycięzcami okazała się para Jan Lubliniecki, Andrzej Materla.
(asr)