Udany sezon pełen sportowych wrażeń
Przedświąteczny weekend zawodniczki z Krzanowic spędziły na siatkarskim parkiecie.
20 grudnia dziewczęta z siatkarskiego klubu UKS Krzanowice rozegrały przedostatni mecz sezonu zasadniczego. Tym razem po drugiej stronie siatki stanęły przeciwniczki z MOSiR-u Czechowice-Dziedzice. Pierwszy set krzanowiczanki rozegrały bardzo spokojnie i pewnie wyszły na prowadzenie w meczu 1:0 (25:13). W drugiej partii wiele zmian oraz rozluźnienie w grze spowodowało, że przyjezdna ekipa w nerwowej końcówce doprowadziła do stanu 24 do 24. Boiskowe doświadczenie pozwoliło jednak gospodyniom kolejny raz przechylić wynik na swoją korzyść, tym razem 28:26. W trzecim, i jak się okazało ostatnim, secie skład z Krzanowic nie pozostawił zebranym kibicom wątpliwości i pewnie odpowiedziały na pytanie: kto na parkiecie jest lepszy? Najpierw skład UKS-u zaliczył dobry start 3:0, później było 8:3 i 12:6, a końcowy zwycięski wynik brzmiał 25:17. – Myślę, że dziewczyny żyją powoli świętami, a dzisiaj dodatkowo trafił nam się chyba najsłabszy przeciwnik w III lidze. Czuliśmy się pewnie i zawodniczki podeszły trochę na luzie do tego meczu, przez co w drugim secie była mała nerwówka. Udało się też pograć wszystkim dziewczętom i te zmiany również wpłynęły na stratę paru setowych punktów. Ważniejszy jest jednak niedzielny mecz z Sosnowcem. Będzie to ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej i już teraz mamy zapewnione pierwsze miejsce na koniec rozgrywek, niezależnie od tego jaki będzie wynik jutrzejszego meczu. Jednak będzie to rozgrywka o prestiż, ponieważ razem z Sosnowcem jesteśmy najlepszymi drużynami w III lidze – tłumaczy trener z Krzanowic, Adam Gębski.
W niedzielnym spotkaniu skład z Krzanowic ostatecznie nie dał rady zwyciężyć z wiceliderem z Sosnowca, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 (25:19, 25:23, 27:25) dla przyjezdnych. Mimo porażki, trener krzanowiczanek Tomasz Kuziak był bardzo zadowolony z gry swojej drużyny, a dziewczęta pokazały wyrównaną walkę na wysokim poziomie. W składzie z Krzanowic zagrały: Magdalena Kuziak, Barbara Otlik, Magdalena Bahryj, Sybilla Majnusz, Klaudia Nagler, Weronika Sławik, Karolina Daniszewska, Magdalena Sławik, Justyna Hońca, Julia Siedlok.
Po zasłużonej świątecznej przerwie krzanowicznki ruszą do gry w barażach o II ligę. – W rozgrywkach barażowych myślę, że mamy szansę na wejście do tej wyższej ligi, ponieważ jeden z turniejów będziemy grać u siebie, a jest to na pewno atut. Będzie to gra o wejście do II ligi i na pewno poziom umiejętności drużyn jest o wiele wyższy, aniżeli w III lidze. Awans nie jest jednak naszym priorytetem i te rozgrywki będziemy traktować jak przygodę. Jeśli uda nam się wskoczyć o ten kolejny szczebel, będziemy bardzo zadowoleni, a jeśli nie to trudno. W tym roku ligę zakończyliśmy na najwyższej pozycji, więc założone cele mamy osiągnięte. Jest to kolejne doświadczenie i mamy do wyciągnięcia wnioski na przyszły rok – kończy Adam Gębski.
(asr)