Na tych rejestracjach tak jeżdżą
Jedyną interpelację na styczniowej sesji zgłosił radny Leonard Malcharczyk. Zwrócił uwagę na wypadkową statystykę na drodze powiatowej 3502 S, biegnącej przez Maków, gdzie mieszka radny.
– W styczniu odnotowano tam 4 kolizje. Kierowcy jadący od Baborowa wypadali z trasy i lądowali w ogródku miejscowego gospodarza albo uderzali w przystanek autobusowy. Wiem, że przyczyną była pewnie nadmierna prędkość, ale miejsce jest niebezpieczne – stwierdził radny. Powiedział, że pojazdy lądują w truskawkach, co rozśmieszyło powiatowe gremium. – To jest jakaś zimowa odmiana truskawek? – Norbert Mika pytał z uśmiechem swoich zastępców.
Malcharczyk poprosił starostę o przedłużenie barierki ochronnej, która znajduje się w tym miejscu, by ta zatrzymywała pojazdy. – A najlepiej postawić tam znak „Czarna dziura”, że to takie kolizyjne miejsce – dodał Malcharczyk. Rajcy poprawili go, mówiąc, że chodzi o znak „Czarny punkt”.
– Ochronimy mieszkańców Makowa przed głupotą kierowców. Ci na tych rejestracjach tak jeżdżą, że nawet pod górkę potrafią wypaść z drogi – obiecał Adam Hajduk. Radny Malcharczyk ucieszył się z deklaracji, ale nie krył zaskoczenia opinią starosty. – Przecież pan pochodzi z tych okolic – zauważył. – Stąd mam takie dobre informacje – uśmiechnął się Hajduk.
(ma.w)