Śliska nawierzchnia i mgła
Mimo śliskiej nawierzchni kierowcy nadal nie zdejmują nogi z gazu.
16 stycznia kierująca fiatem punto, mieszkanka Raciborza, tuż za miejscowością Szonowice wpadła w poślizg.
Auto na łuku, wypadło z jezdni dachując. Kobieta miała sporo szczęścia, bo mimo zniszczonego pojazdu nie odniosła poważniejszych obrażeń.
19 stycznia, na łuku jezdni w Babicach, przy skrzyżowaniu na Nędzę, kierujący honda mieszkaniec Rybnika wpadł do rowu. Tu również przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość. Nie tylko śliska nawierzchnia gubiła w ostatnim tygodniu kierowców. 21 stycznia gęsta mgła spowodowała, że kilka samochodów zjechało z jezdni na remontowanym odcinku drogi z Żerdzin do Pietrowic Wielkich, na odcinku, gdzie nie ma namalowanych białych linii na jezdni.
(acz)