Huśtawka nastrojów
W grupie półfinałowej przeciwniczkami drużyny z Krzanowic były Ksawera Będzin, Bytom oraz BKS Bielsko-Biała.
W pierwszym turnieju, który odbył się w Będzinie, dziewczęta z Krzanowic po dobrej grze odniosły dwa wysokie zwycięstwa po 2:0 z Będzinem do 15 i 12, oraz z Bytomiem do 13 i 12, natomiast Bytom pokonał Będzin 2:0.
W drugim turnieju w Bytomiu krzanowiczanki pauzowały, a dwa zwycięstwa odniósł zespół BKS Bielsko. Bytomianki ponownie pokonały drużynę z Będzina.
W trzecich zmaganiach spotkały się Bielsko, Bytom i klub z Krzanowic, które tym razem był, gospodarzem zawodów. Turniej ten mógł wyłonić dwie drużyny, które zdobędą awans do finałów Mistrzostw Śląska. Rzeczywiście tak się stało, a awans wywalczyły bielszczanki i krzanowiczanki, jednak wyniki i gra siatkarek UKS były dla kibiców niemiłą niespodzianką. Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami od łatwego zwycięstwa w pierwszym secie do 13 nad BKS Bielsko. Później jednak było już tylko coraz gorzej. W drugim secie uśpione gospodynie zaczęły popełniać coraz więcej błędów i nie potrafiły poradzić sobie z coraz lepszą zagrywką przeciwnika, ostatecznie przegrywając seta do 22. Uskrzydlone bielszczanki świetnie zaczęły decydujący trzeci set (6:1), w dalszym ciągu siejąc popłoch mocną zagrywką. Nasza drużyna przebudziła się w środku seta, doprowadzając do stanu 10:12, ale chwilowy wzlot był ostatnim dobrym momentem w grze dziewcząt z Krzanowic. Ostatecznie Bielsko wygrało seta 15:10 i cały mecz 2:1. W drugim meczu dnia bielszczanki łatwo pokonały Bytom 2:0 i mogły się cieszyć z awansu do finałów.
W ostatnim starciu Krzanowice spotkały się z Bytomiem i wprawdzie wygrały 2:0 (w setach do 16 i 22 ), ale według opinii trenerów naszego klubu tak słabo grających krzanowiczanek kibice dawno nie oglądali. – Ostatni turniej w Bielsku był bardzo ważny, ponieważ miał nam dać odpowiedź na pytanie, czy zmagania w Krzanowicach były wypadkiem przy pracy czy też dłuższym kryzysem formy. Ważny też dlatego, że z Bielskiem spotkamy się jeszcze dwukrotnie w finałach i chodziło nam o uzyskanie przewagi psychologicznej. Okazało się, że dziewczęta wyciągnęły właściwe wnioski po ostatniej porażce i zmobilizowane nie pozwoliły bielszczankom rozwinąć skrzydeł. W pierwszym secie odnieśliśmy zwycięstwo do 18, w drugim cały czas utrzymywaliśmy przewagę. Było trochę nerwów w końcówce, ale ostatecznie mogliśmy się cieszyć z udanego rewanżu za porażkę u siebie – tłumaczy trener ekipy UKS, Tomasz Kuziak.
W składzie z Krzanowic zagrały: Magdalena Kuziak, Magdalena Sławik, Julia Siedlok, Karolina Daniszewska, Karolina Wittek, Monika Nowak, Joanna Świerczek, Justyna Hanka, Joanna Wiśniewska, Carmen Walden, Agnieszka Sosna, Joanna Staniszewska, Simona Duda. Trenerzy: Adam Gębski i Tomasz Kuziak.
Ostateczna tabela grupy: 1. UKS Krzanowice, 2. BKS Bielsko-Biała, 3. MOSM Bytom, 4. Ksawera Będzin.
10 stycznia klub z Krzanowic zorganizował w Domu Kultury w Borucinie taneczny bal. Podczas wesołej zabawy krzanowicki klub zbierał środki na działalność sekcji. – Myślę, że taka sympatyczna forma spotkania była bardzo dobrym pomysłem. Dziewczęta grają coraz lepiej. Klub musi wyjeżdżać na mecze w coraz dalsze zakątki Polski i dzięki takiemu balowi możemy zebrać troszkę pieniędzy na działalność naszej sekcji, których nigdy nie jest za dużo – przyznaje trener Adam Gębski.
(asr)