Najlepszy na morderczej trasie
– Co za kat wymyślił tę trasę – rzucił po dotarciu na metę jeden z uczestników I Biegu o Puchar Burmistrza Pszowa. Trasa inauguracyjnej imprezy biegowej w Pszowie rzeczywiście była wymagająca. 10 kilometrów biegu polnymi drogami po nawierzchni ze świeżego śniegu na pewno nie jest niedzielnym spacerkiem, ale sporą harówką, która sprawiła, że zawodnicy powracający z trasy nie umieli złapać oddechu. Biegowe ścieżki przebiegały od boiska sportowego w Krzyżkowicach ulicami Łanową, Cisową i Lubomską, poprzez wolny bieg po lesie i z powrotem tymi samymi ulicami.
W wir zimowego biegania rzuciło się aż 65 zawodników. W zmaganiach nie zabrakło biegaczy z Pawłowic, Jasła, Chorzowa czy Oświęcimia. Pierwszy na linię mety przybiegł Adam Kurek z Raciborza, któremu 10-kilometrowy dystans zajął 41 minut i 9 sekund. Wyprzedził drugiego w klasyfikacji Norberta Smudę z Gliwic o ponad 2 minuty i 13 sekund. Trzeci na linię mety przybiegł Kazimierz Grycman z Ciechowic, który miał 2 minuty i 41 sekund straty do zwycięzcy.
Zawody zorganizował Urząd Miasta w Pszowie przy współudziale Klubu Sportowego Forma Wodzisław oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji z Wodzisławia.
(oprac. asr)