Wozów ci u nas dostatek
Mercedesa 813 z 1977 r. strażacy z Bojanowa mają od stycznia. Przywieźli go z Schapen, z niemieckiej gminy Stelle, dzięki porozumieniu Krzanowic z Salzbergen. Samochód ma zbiornik wodny na 2200 l, autopompę 800 l/min, szybkie natarcie i prądownicę turbo jet oraz 60 litrów środka pianotwórczego. Obecnie jest na etapie przeprowadzania drobnych remontów i dostosowywania do polskich warunków. Jeszcze nie jest wprowadzony do podziału bojowego.
OSP Bojanów od 1995 r. jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Do tej pory jednostka dysponowała jelczem GCBA 6/32 i żukiem GLM. – Według przepisów, będąc w KSRG, powinno się mieć dwa średnie samochody z autopompą. Żuk nie spełnia tych wymogów, nie ma wody, stąd nasze starania o drugi wóz – tłumaczy Herbert Czogała, naczelnik OSP Bojanów i komendant gminny. – Cieszymy się, że mamy samochód posiadający autopompę, 30 m szybkiego natarcia i pozostałe akcesoria potrzebne do gaszenia pożarów – przytakuje mu Bernard Płaczek, prezes OSP Bojanów. – Na pewno bardziej się sprawdzi niż stary żuk, który nie posiada wody i trzeba szukać hydrantu. No i z wyglądu też nie jest najgorszy – dodaje zadowolony prezes.
(e.Ż)