Trefny alkohol w Chałupkach
Podczas rutynowego sprawdzania samochodu okazało się, że jego kierowca – 58–letni mieszkaniec Gliwic, przewozi w kartonowych pudełkach 47 litrów alkoholu niewiadomego pochodzenia. Alkohol znajdował się w szklanych butelkach bez znaków skarbowych akcyzy, oklejonych etykietami z nazwą jednej z wódek. Kierowca tłumaczył się, że alkohol kupił na jednym z przygranicznych bazarów od nieznanych osób. Twierdził, że kupił go na własne potrzeby, ale niewykluczone, że wódka – wartości szacunkowej prawie 2 400 złotych, była przeznaczona do odsprzedaży z zyskiem. Podejrzewa się, że ujawniony w samochodzie alkohol pochodzi prawdopodobnie z nielegalnej rozlewni, podobnej do tej, jaką w połowie bieżącego miesiąca zlikwidowali funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej na terenie Bielska Białej. Produkowane tam wódki wytwarzane były ze skażonego chemicznie spirytusu używanego do celów przemysłowych. Na miejscu funkcjonariusze ujawnili specjalnie skonstruowaną aparaturę oraz m.in. substancje chemiczne służące do wytrącania substancji skażającej, a także sztuczne barwniki i substancje smakowe, gdyż część odkażonego spirytusu była mieszana z wodą, zabarwiana, wzbogacana smakowo, a dopiero potem rozlewana do przygotowanych szklanych butelek z podrobionymi etykietami. W ten sposób w prymitywnych, niehigienicznych warunkach powstawała m.in. „oryginalna wódka”, która trafiała potem do nielegalnej sprzedaży m.in. na targowiska. Ujawniony w Chałupkach alkohol zatrzymano, a w stosunku do jego właściciela, który zgodził się na dobrowolny przepadek nielegalnego towaru na rzecz Skarbu Państwa, funkcjonariusze Straży Granicznej wszczęli postępowanie za popełnione wykroczenie karno–skarbowe.
(r)