Posiadają receptę na sukces
Sportowe spotkania, które odbyły się 8 marca, dały jednoznaczną odpowiedź: kto w gronie drużyn Amatorskiej Ligi Koszykówki zasługuje na miano mistrzów?
Niemałe emocje w niedzielnych rozgrywkach ALK wywołały już mecze o dalsze pozycje w tegorocznej tabeli. W spotkaniu o V m. zadecydowały ostanie sekundy. Walczący o III m. również pokazali dobrą koszykówkę, jednak niewątpliwie najbardziej oczekiwanym spotkaniem był wielki finał, który tym razem musiał wskazać zwycięzcę.
Sokoły w pierwszym meczu ulegli Kamanowi wynikiem 64:56, w drugim spotkaniu do odrobienia więc mieli sporą, 8-punktową przewagę. Zwycięstwo zeszłorocznych finalistów pierwszej kwarty wynikiem 11:16 nie wróżyło więc Sokołom łatwego zadania. Gracze w niebieskich strojach jednak w drugiej ćwiartce gry wzięli się za odrabianie strat i uzyskali pierwsze prowadzenie w meczu (34:33) po to, aby kilka minut później do szatni schodzić z jeszcze lepszym, dodatnim bilansem 39:34.
Trzecia kwarta była również bardzo ciekawa, a ciągłe prowadzenie Sokołów wprowadziło na parkiet bardzo zaciętą grę, a czasem nawet nerwowe sytuacje i boiskowe sprzeczki. W ostatniej i decydującej partii to wciąż Sokoły utrzymywały niewielką przewagę punktową, jednak każdy z licznie zgromadzonych kibiców wiedział, że do ostatecznego zwycięstwa ekipa goniąca potrzebowała przynajmniej 9 „oczek”. Dodatkowo zmobilizowany Kaman na 5 min przed zakończeniem spotkania objął prowadzenie, głównie dzięki Danielowi Atłachowiczowi, który raz po raz nękał obrońców rywali skutecznymi „trójkami”.
W konsekwencji to właśnie ekipa Kamana dowiozła zwycięstwo do końca wynikiem 75:70 i wywalczyła, nie po raz pierwszy, tytuł najlepszej ekipy raciborskich rozgrywek. – Mimo przedmeczowej zaliczki w postaci przewagi ośmiu punktów obawialiśmy się ostatniego finałowego starcia. Myślę, że elementem decydującym o naszych wysokich corocznych pozycjach jest zgranie zespołu. Znamy się, że tak powiem, jak „łyse konie” i gramy w stosunkowo niezmienionym składzie od wielu lat. Wspaniale się też uzupełniamy. Jeśli jeden zawodnik ma słabszy dzień, inny go zastępuje. To jest chyba ten nasz „klucz” i recepta na sukces – tłumaczy Arkadiusz Nowacki, kapitan zwycięskiego składu.
– Zagraliśmy podobnie jak w pierwszym meczu, czyli bardzo agresywnie w obronie. To dało pożądane efekty na początku, jednak sił na cały mecz nie starczało, a doświadczona drużyna Kamana to wykorzystała. Trochę szkoda przegranej. Były momenty w grze, że mogliśmy przycisnąć bardziej rywali, jednak tego nie zrobiliśmy. Trzy razy byłem w finale ALK i tak blisko zwycięstwa jeszcze nie byłem, tak więc odczuwam mały niedosyt – przyznaje gracz Sokołów, Paweł Zwierzyna, który z dorobkiem 516 pkt. został najlepszym strzelcem tegorocznego sezonu. – Dużo ćwiczę indywidualnie w tygodniu i czerpię z gry dużo przyjemności. Koszykówkę uprawiam od siódmego roku życia, więc moja skuteczność w ataku była chyba tego zasługą – dodaje najlepszy „snajper” ligi.
W X edycji ALK bardzo cieszy fakt, że udało się po raz pierwszy skompletować osiem grających ekip. Pozytywnym aspektem jest także duża ilość grającej młodzieży szkolnej. – Praktycznie dwie ostanie drużyny, które dołączyły w tym sezonie do rozgrywek, złożone są z młodych koszykarzy, którzy, trzeba zaznaczyć, nie będą robić postępów dopiero w kolejnych sezonach, oni, co było widać, już grali lepiej z meczu na mecz w tym roku – kończy Arkadiusz Nowacki.
Wyniki rundy play-off 2009: I m. Kaman, II m. Sokoły, III m. Slamsy, IV m. Koltech, V m. AZS Racibórz, VI m. Huragan, VII m. Pędziwiatry, VIII m. Green Turkey.
Wyniki i najlepsi strzelcy niedzielnych spotkań:
Mecz o VII pozycję:
Greek Turkey – Pędziwiatry 55:71 (18:19, 8:20, 14:7, 15:25) Grabiec R. 11, Teorodowicz A. 11, Zubko M. 11, Halama P. 10 – Niedziałkowski M. 26, Kaczmarek D. 24, Światała P. 11
Mecz o V pozycję:
AZS Racibórz – Huragan 60:56 (19:12, 6:15, 12:22, 23:7) Sosin B. 19, Szalc M. 17, Sielańczyk M. 11 – Zwierzyna A. 28, Bunio Ł. 14
Mecz o III pozycję:
Slamsy – Koltech 60:53 (11:18, 17:8, 12:7, 20:20) Żurek M. 16, Żurek R. 11 – Feliniak A. 12, Wolny Sz. 11, Kowalski M. 10
Mecz o I pozycję:
Sokoły – Kaman 70:75 (11:16, 28:18, 13:16, 18:25) Zwierzyna P. 22, Kocur R. 14, Kampka M. 11 – Wranik Z. 26, Atłachowicz D. 23, Szczepaniak Z. 12
(asr)