Nie było hali, ale się nie poddali
Do nietypowych rozgrywek w pietrowickiej hali stanęło 7 piłkarskich ekip. Ze względu na ciężki dojazd na miejsce rozgrywania meczy organizatorzy wyszli z założenia, że jeśli wszystkie ekipy nie zgłosiły się do gry, to rozgrywki w Pietrowicach nie będą miały wpływu na strukturę oraz miejsca w tabeli drużyn w przyszłej X edycji HLPN. Sportowe zmagania mimo wszystko były zacięte, a walka toczyła się o każdą bramkę. – Coroczne rozgrywki halowej piłki nożnej w Raciborzu ze względu na remont hali Rafako musiały zostać przez nas wstrzymane. Postanowiliśmy jednak zorganizować taką skróconą wersję rozgrywek, czyli cykl trzech piłkarskich spotkań co tydzień w tzw. Pucharze Ligi. Biorące udział siedem drużyn grają w każdym tygodniu dwa spotkania, dlatego dość długo przebywamy na hali w te piłkarskie soboty. Spotkania rozgrywamy więc krócej, czyli 2 razy po 12 minut, bez przerwy, za to zawodnicy nie mogą narzekać na małą ilość meczy – tłumaczy organizator zmagań, Sebastian Fajger, który dodaje, że jeśli budowa Orlika przy SP nr 15 dobiegnie końca i uda się pozyskać dodatkowe pieniądze, piłkarze chcą zorganizować Wiosenną Ligę Piłki Nożnej, w której mecze rozgrywane byłyby na dworze.
W Pucharze Ligi najlepsza okazała się ekipa Interbruk, drugi był skład FC Slamsów, a trzeci Pakon & Gianni. IV m. zajął Klub Przystojnego Faceta, V m. – Salos Pogrzebień, VI m. – Pub 13, VII m. – Błyskawica Pogrzebień. W turnieju w 21 spotkaniach padło, aż 169 bramek, a najlepszymi strzelcami z dorobkiem 12 goli zostali Wojciech Grabiniok z Interbruk i Tomasz Kupiec z FC Slamsy. Trzecią pozycję z dorobkiem 11 bramek wywalczył Paweł Karczewski (Klub Przystojnego Faceta).
(asr)