Wieńce na medal
Ocena trofeów myśliwskich odbywała się, 14 marca, w restauracji Pod Kasztanami w Rudach. Organizatorem przedsięwzięcia był Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Łowieckiego w Katowicach z siedzibą w Siemianowicach. Myśliwi z siedemnastu kół łowieckich prezentowali poroża jeleni, byków i danieli upolowanych w minionym sezonie, które oceniane były przez komisję. Pod uwagę brany był głównie wiek zwierzyny, oceniany na podstawie uzębienia. Liczyła się też masa poroża i kształt. Komisja sprawdzała prawidłowość odstrzału i zgodność z obowiązującymi zasadami selekcji. Na tej podstawie myśliwym przyznawano punkty: zielone – za prawidłowość, niebieskie – za nieprzestrzeganie klasy odstrzału zależnej od wieku, i czerwone – ostrzegawcze. Przy dwóch czerwonych punktach myśliwemu grozi zawieszenie na rok lub dwa w odstrzale. Z kolei wieńce spełniające kryteria komisja może skierować do oceny medalowej.
Jednym z myśliwych, który brał udział w przedsięwzięciu, jest Wiktor Szendzielorz z koła łowieckiego Odyniec. – Już od 53 lat jestem w kole. To chyba musi być we krwi i przechodzi z pokolenia na pokolenie. Mój syn poluje, wnuk chodzi w nagonce, też połknął tego bakcyla. I tak już trzecie pokolenie… – mówi myśliwy. – Z kolegą Haiderem od samego początku jesteśmy w kole, jesteśmy tu najstarszymi myśliwymi – dodaje.
Jeden z najlepszych okazów, poroże 11-letniego byka, zaprezentował Rajnhold Weiner z koła Odyniec. Wieniec ten zostanie poddany ocenie w maju kolejnej komisji i być może zyska brązowy medal. – Upolowałem go w ostatnią sobotę listopada zeszłego roku. Jak tylko jestem w Polsce, staram się chodzić na każde polowanie – opowiada myśliwy.
(e.Ż)