Najlepszej OSP potrzeba remizy
Zdaniem jedynego strażaka w Radzie Miasta – Wiesława Szczygielskiego, który służy świętemu Florianowi już 30 lat, nie ma prężniejszej jednostki OSP w okolicy niż straż z Markowic. Świetnej kadrze trzeba zapewnić właściwe lokum.
Obecna siedziba OSP w Markowicach zaczyna pękać. Są plany stworzenia nowej remizy, ale potrzeba nań jakieś 3,5 mln zł. Magistrat deklaruje, że pół miliona może dołożyć, ale resztę strażacy muszą poszukać gdzie indziej, najlepiej w projektach unijnych. Na ostatniej sesji radni przegłosowali zamianę działek przy ulicy Arki Bożka i w obrębie ulicy Babickiej. To teren, gdzie ulokowano by nową siedzibę OSP. – Zanim to nastąpi, strażacy zyskują teren do ćwiczeń – wyjaśnił na komisji budżetu wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Ciepło o kolegach ochotnikach wypowiadał się na posiedzeniu zawodowiec, radny Wiesław Szczygielski. – Tak mobilną i dobrą jednostkę jak Markowice znam tylko jedną z OSP – stwierdził.
(ma.w)