Szykana pożądana
Czy na ulicy Ogrodowej pojawi się kolejne małe rondo?
Wiesław Szczygielski, radny Raciborza, zaproponował, by zbudować nowe rondo w mieście. Prezydent odniósł się do pomysłu z rezerwą: nie chcę spowalniać ruchu w tym miejscu.
Rajca, który w kwestiach bezpieczeństwa uchodzi za eksperta (jest kapitanem straży pożarnej z wieloletnim stażem) zgłosił interpelację na sesji w czerwcu. – Proszę rozważyć budowę małego ronda na skrzyżowania Ogrodowej z ulicami Słowackiego i Karola Miarki. Ułatwiłoby włączanie się do ruchu, zmuszałoby kierowców do ograniczania prędkości – przekonywał rajca. Postuluje o takie rozwiązanie drogowe, bo w tym miejscu dochodzi do wielu kolizji.
Choć prezydent Mirosław Lenk zauważa problem ze wspomnianym skrzyżowaniem, to do pomysłu Szczygielskiego podchodzi z dystansem. – Ponieważ radny zgłosił jeszcze jedno rondo, przy krzyżówce Ogrodowej z Klasztorną, mielibyśmy aż 3 spowalniacze ruchu w tym rejonie. Ruch przez miasto ma przebiegać w sposób płynny – mówił Lenk.
Prezydent prędzej widziałby przy skrzyżowaniu z Karola Miarki jakąś inną szykanę, być może taką, jaką zbudowano na ulicy Warszawskiej (wzniesienie z kostki). Temat i tak dotyczy co najmniej przyszłorocznego budżetu miasta, bo koszt ronda to przynajmniej 150 tys. zł, a takich pieniędzy na drogi w tym roku magistrat już nie ma.
(ma.w)