Halo redakcja
Gdzie się podziały kwiaty?
Przechadzając się po raciborskim Rynku zwrócił moją uwagę brak kalendarza kwiatowego, który co roku zdobił płytę główną w okolicy kościoła św. Jakuba. Była to piękna, naturalna ozdoba i zastanawiam się, co się stało, że zamiast niej mamy tylko bezkształtną hałdę ziemi. Uważam, że kalendarz pasował bardziej niż wielkie donice koło kolumny maryjnej.
Miłośnik kwiatków
Przechadzając się po raciborskim Rynku zwrócił moją uwagę brak kalendarza kwiatowego, który co roku zdobił płytę główną w okolicy kościoła św. Jakuba. Była to piękna, naturalna ozdoba i zastanawiam się, co się stało, że zamiast niej mamy tylko bezkształtną hałdę ziemi. Uważam, że kalendarz pasował bardziej niż wielkie donice koło kolumny maryjnej.
Miłośnik kwiatków
Po kostki w wodzie
Wystarczył miesiąc ulewnych deszczów, a kanalizacja miejska już nie radzi sobie z przyjmowaniem nadmiaru wody. To niedopuszczalne, żeby na ulicach tworzyły się wielkie rozlewiska. Zwykle poruszam się piechotą i mam dość uskakiwania przed jadącym, szybko samochodami, które ani myślą omijać kałuże. Może odpowiednie służby powinny sprawdzić stan rur i usunąć załamania i zatory, żeby ludzie spokojnie mogli poruszać się po mieście?
Pieszy
Wystarczył miesiąc ulewnych deszczów, a kanalizacja miejska już nie radzi sobie z przyjmowaniem nadmiaru wody. To niedopuszczalne, żeby na ulicach tworzyły się wielkie rozlewiska. Zwykle poruszam się piechotą i mam dość uskakiwania przed jadącym, szybko samochodami, które ani myślą omijać kałuże. Może odpowiednie służby powinny sprawdzić stan rur i usunąć załamania i zatory, żeby ludzie spokojnie mogli poruszać się po mieście?
Pieszy
Jenak można
Mieszkam na ulicy Drzymały i bardzo cieszę się, że budynek w którym mieści się szkoła jazdy, został pięknie odremontowany. Jest nowa, stonowana elewacja, a przy tym obiekt zachował swój zabytkowy wygląd. Nasuwa się jednak refleksja: szkoda, że inne budynki w mieście straszą i nie robi się nic, żeby cieszyły oczy.
Halina Pokos
Mieszkam na ulicy Drzymały i bardzo cieszę się, że budynek w którym mieści się szkoła jazdy, został pięknie odremontowany. Jest nowa, stonowana elewacja, a przy tym obiekt zachował swój zabytkowy wygląd. Nasuwa się jednak refleksja: szkoda, że inne budynki w mieście straszą i nie robi się nic, żeby cieszyły oczy.
Halina Pokos
Marnują prąd
Dzwonię w sprawie, która bardzo mnie niedawno zdziwiła. Otóż, jadąc przez Racibórz kilka minut przed godziną 8 zauważyłam palące się lampy. Nikomu nie trzebachyba mówić, że w lipcowy dzień o tej porze jest już zupełnie jasno. Ciekawa jestem, kto za to odpowiada, czy ktoś po prostu „zapomniał wyłączyć światło”? A może miasto ma za dużo pieniędzy?
Zdziwiona
Dzwonię w sprawie, która bardzo mnie niedawno zdziwiła. Otóż, jadąc przez Racibórz kilka minut przed godziną 8 zauważyłam palące się lampy. Nikomu nie trzebachyba mówić, że w lipcowy dzień o tej porze jest już zupełnie jasno. Ciekawa jestem, kto za to odpowiada, czy ktoś po prostu „zapomniał wyłączyć światło”? A może miasto ma za dużo pieniędzy?
Zdziwiona