Technika zwyciężyła, król panuje w Gamowie
O Puchar Wójta Rudnika walczyła drużyna, której oficjalnie nie ma.
Rozegrany 5 lipca turniej juniorów o Puchar Wójta Rudnika rozstrzygnięto zgodnie z przewidywaniami – po trofeum sięgnął najlepszy od lat klub w gminie.
Fundator pucharu nie miał daleko, by złożyć gratulacje zwycięzcom. Wójt Alojzy Pieruszka mieszka w Gamowie i kibicował od początku zawodów. Siedział, jak większość kibiców, na krytej trybunie, która służy miejscowym od roku. Miał prawo do irytacji, gdy w meczu otwarcia LKS Gamów bezbramkowo zremisował ze Zrywem Rudnik. Zespół, gdzie pięciu piłkarzy wywalczyło awans do klasy B, nie potrafił wbić gola chłopakom, którzy w tym zestawieniu nie mieli ostatnio wielu okazji występować, bo ekipę juniorów z Rudnika na wiosnę wycofano z rozgrywek. – Za mało jest we wsi młodzieży zainteresowanej grą w piłkę. Choć z drugiej strony pojawił się talent Kamil Twaróg, po którego sięgnęła raciborska Unia, a to nie zdarzało się ostatnimi laty – powiedział nam Józef Rzytki, bardziej znany w tej okolicy jako „Kigen” (ksywa pochodzi od nazwiska legendarnego angielskiego piłkarza z lat 70 i 80-tych). Jest szkoleniowcem w rudnickim Zrywie.
Zawody rozpoczęły się od minuty ciszy poświęconej Zenonowi Musiołowi, który zginął w wypadku samochodowym w Czechach. W sobotę pochowano go w Rudniku. Trumnę nieśli koledzy z boiska, do grobu wrzucono koszulkę z 13-tką. – Nikt już nie zagra u nas z tym numerem. Fajny był z niego synek, taki do roboty, nie trzeba było go o nic prosić, sam robił – wspominał Rzytki. Musioł od wiosny był wiceprezesem klubu z Rudnika. Drużyna juniorów Zrywu zagrała w Gamowie z czarnymi opaskami na rękawach.
LKS Gamów zdobył puchar wójta dzięki wygranej z Grzegorzowicami 3:0. Dwa gole Michała Sieronia w tym meczu dały mu tytuł króla strzelców zawodów. – Technika, to się u mnie najbardziej liczy – mówił o sposobie na grę opiekun młodzieży w Gamowie Henryk Kachel. Przez ostatnich 30 lat szkolił już niemal wszystkie zespoły w naszym powiecie. – Ciągle odkrywam nowe talenty. Ostatnio braci Rafała i Marcina Wilczków w trampkarzach – pochwalił chłopców. Prognozuje, że seniorzy z Gamowa wywalczą za rok następny awans. Tonował go prezes Serafin Jegliczka. – Liczymy na 8. miejsce – przyznał skromnie.
Grzegorzowice przywiozły młodzieńców w wieku 19 i 20 lat. W klubie zastanawiają się, czy w nowym sezonie znów zagrają w lidze trampkarzy starszych (byli tam 4. zespołem), czy spróbują sił w rywalizacji juniorów starszych. Prezes Franciszek Jurecki przy swoich 43 latach jest już tak długo działaczem w LKS-ie, że nie pamięta, kiedy zaczął pełnić tę funkcję. Choć ze zdobywcą pucharu jego klub poległ, to radości z wygranej nad Rudnikiem 2:1 nikt nie odbierze. – Chłopaków szkoli Dawid Proksza, ich umiejętności to jego zasługa. Trener jest obecnie za granicą, więc ja go zastąpiłem – poinformował sternik klubu istniejącego już 26 rok.
Działacze klubów umówili się, że gminny turniej seniorów rozegrają 6 sierpnia w Rudniku. Zawody zaplanowano już wcześniej, ale na przeszkodzie stanęły obfite opady deszczu, które zmieniły boisko Zrywu w grzęzawisko. Oby pogoda była łaskawsza dla piłkarzy za miesiąc.
(ma.w)