Święto urzędnika
11 czerwca samorządowcy Raciborza poświętują, przy orkiestrze w odnowionym RCK, z okazji 20 lat samorządu gminnego.
Miejskie obchody Dnia Samorządowca zapowiadają się na wyjątkowe. Odbędą się w odnowionym budynku Raciborskiego Centrum Kultury przy ul. Chopina. Z wykładem wystąpi prof. Michał Kulesza, jeden z twórców reformy samorządowej z 1990 roku.
Prezydent Mirosław Lenk z przewodniczącym Tadeuszem Wojnarem zaproszą na uroczystości swoich poprzedników, mile widziani będą też rajcy dotychczasowych kadencji. – Miejsc w RCK jest 540, zaprosimy wszystkie ważne i znamienite osoby w mieście – poinformowała na dzisiejszym posiedzeniu komisji oświaty wiceprezydent Raciborza Ludmiła Nowacka. Program artystyczny wypełni Raciborska Orkiestra Kameralna pod batutą Andrzeja Rosoła. Zagra utwory Fryderyka Chopina.
– Chcemy włączyć święto samorządu w Dni Raciborza. Przyjadą delegacje zagraniczne, chcemy im pokazać jak wiele u nas się dzieje w tym czasie – mówiła wiceprezydent Ludmiła Nowacka. Nie spodziewała się reakcji radnego Piotra Klimy, który po usłyszeniu zaproszenia na obchody odparł, że czuje się „nieswojo, a nawet głupio”. – Ja nie przyjdę. Nie będę odpowiadał na uwagi, że święto sobie robimy – zapowiedział.
Zdaniem Klimy Dzień Samorządowca to okazja do pokazania blasków i cieni sprawowania władzy w mieście; czas na poważną rozmowę i dokonanie ocen oraz porównań, zwłaszcza, że to rok wyborczy.
– 20 lat to piękna i ważna rocznica, okazja by nagrodzić pracę społeczną. Powinno się sięgnąć także po starszych samorządowców, którzy w starym ustroju robili dobre rzeczy – stwierdził radny.Klima chciałby też ocenić prezydenta. – Słyszy się, że po co prezydentowi radni, tylko mu przeszkadzają – mówił wiceprzewodniczący rady, wskazując, że Dzień Samorządowca to dobra okazja zastanowić się nad takimi sprawami.
Radni mieli żal
Wiceprzewodniczący rady miasta Piotr Klima był niepocieszony, że urzędnicy nie utworzyli czegoś w rodzaju komitetu organizacyjnego imprezy z udziałem radnych. Radny od trzech kadencji – Marian Gawliczek też ubolewał nad taką formą przygotowania święta samorządowców. – Należało wydelegować tam radnych ze stażem – poparł kolegę z koalicji rządzącej. Zadeklarował jednak, że weźmie udział w obchodach. W tym samym tonie wypowiedziała się Krystyna Klimaszewska.
Wiceprzewodniczący rady miasta Piotr Klima był niepocieszony, że urzędnicy nie utworzyli czegoś w rodzaju komitetu organizacyjnego imprezy z udziałem radnych. Radny od trzech kadencji – Marian Gawliczek też ubolewał nad taką formą przygotowania święta samorządowców. – Należało wydelegować tam radnych ze stażem – poparł kolegę z koalicji rządzącej. Zadeklarował jednak, że weźmie udział w obchodach. W tym samym tonie wypowiedziała się Krystyna Klimaszewska.
(ma.w)