Sojusz pożegnał kolegę z centrali
– Pogrzeb był wzruszający, popłakaliśmy się – mówił działacz SLD Janusz Gałązka.
Działacze raciborskiej lewicy wzięli udział w pogrzebie Jerzego Szmajdzińskiego – ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, który kandydował na urząd Prezydenta RP. Uroczystości pogrzebowe odbyły się we wtorek 20 kwietnia w Warszawie.
Janusz Gałązka z zarządu Rady Powiatowej SLD w Raciborzu w latach 60. ubiegłego wieku współpracował ze Szmajdzińskim w ramach Związku Młodzieży Wiejskiej. – Mieliśmy częsty kontakt. Jeździłem do Warszawy, gdzie Jurek przewodniczył związkowi, a ja byłem szefem na powiat raciborski. Gdy po latach w 2007 r. spotkaliśmy się przy okazji zjazdu SLD, powspominaliśmy serdecznie czasy młodości – powiedział Gałązka. W Warszawie pożegnał partyjnego kolegę w towarzystwie polityków raciborskiej lewicy: Krystyny Samel, Bogusława Berki, Józefa Urbanowicza, Zygmunta Pietrzaka oraz fotografa Macieja Kuski z synem Tomaszem.
(ma.w)