Nieduże pieniądze powiatu
Powiat ma 17 mln zł do dyspozycji w swym budżecie, na 124 mln całego planu dochodów i wydatków. – To nie są duże pieniądze – ocenia Adam Hajduk. Więcej kosztuje samo utrzymanie jednostek odpowiedzialnych za drogi i sprawy rodzinne.
Większość dochodów powiatu jest podzielonych między zadania wyznaczane przez subwencje i dotacje – z tego głównie składa się budżet. Trzeba więc pozyskiwać pieniądze z innych źródeł i urzędnicy wspomagają się projektami unijnymi, rządowymi oraz współpracą z gminami. – Dysponujemy niedużymi pieniędzmi, a mamy niewiele mniej próśb i oczekiwań ze strony mieszkańców – zauważył starosta raciborski Adam Hajduk.
Szef komisji budżetu Grzegorz Utracki był zadowolony, że zeszłoroczne finanse samorządu zmieniły się – w górę – z zakładanych 102 mln zł na ponad 125 mln. – Nie było sesji bez zwiększania dochodów – przypomniał. Żałował małej aktywności szkół w zdobywaniu pomocy z Unii Europejskiej. – Robi to jedynie Zespół Szkół Mechanicznych, pozostali powinni brać przykład z tej placówki. Na 6 programów, 6 jest z Mechanika. Choć kwoty są małe, to młodzież zyskuje na horyzontach rozwoju – podkreślił.
22 radnych głosowało za sprawozdaniem z wykonania budżetu powiatu za 2009 rok. Staroście z zarządem rada udzieliła absolutorium głosami 21 radnych; 1 się wstrzymał. – Szkoda, że nie dyskutowaliśmy co było nie tak – skomentował tę jednostkową postawę Adam Hajduk.
(ma.w)