Drogi fest zniszczone
– Na remonty cząstkowe dajecie panowie radni bardzo mało – zarzucił radnym Kornowaca sołtys Rzuchowa Franiciszek Szkatuła.
Sołtys jako jedyny na sesji zasypywał wójta pytaniami. Na kwietniowym posiedzeniu skoncentrował się na sprawach drogowych.
Szkatuła ocenił, że szosy na terenie gminy są „fest zniszczone”. Nie jest zwolennikiem rozwalania dróg, pod którymi ma przebiegać kanalizacja. – To nie powinno być tłumaczeniem dla oszczędzania na remontach dróg. Są już dziś inne, nowoczesne metody układania kanalizacji, z nich powinniśmy korzystać, a drogi naprawiać – zaproponował na sesji.
Z tematów związanych z drogownictwem sołtys zajął się też pomysłem budowy chodnika przy drodze wojewódzkiej 935. Uważa, że trakt dla pieszych musi powstać staraniem gminy, a nie czekaniem co zrobi Zarząd Dróg Wojewódzkich. Znanego z zadawania niewygodnych pytań sołtysa zainteresowała też ulica Krzyżkowicka, „która nie jest gminna, a wychodzą na niej różne roztomajty i trzeba z tym zrobić porządek”. Dziury w rowie przy tej drodze powodują zalewanie sąsiednich pól.
Wójt Józef Stukator oznajmił, że drogę Krzyżkowicką gmina przejmie tylko wtedy, gdy właściciel się jej zrzeknie. W sprawie chodnika wyjaśnił, że ZDW jest gotowe współpracować jeśli kornowacki samorząd zapłaci za jego połowę, przygotuje dokumentację i dopilnuje przetargu. Na temat „fest zniszczonych” dróg powiedział, że co roku gmina wydaje więcej na remonty cząstkowe niż zakłada w budżecie. – Co trzeba zrobić, to robimy – podkreślił i podał za przykład wymianę asfaltu na ulicy Spokojnej w Kornowacu. Droga była po zimie tak zniszczona, że nie było już co łatać.
(ma.w)