Zjazd gwiazd i VIP-ów
Nowiny Raciborskie pisały od początku o Eko–Wystawie. Oto migawki z poprzednich edycji.
Wybraliśmy parę wspomnień na temat pietrowickiej imprezy. Dziennikarze tygodnika relacjonowali jej przebieg na przestrzeni minionych lat. Targi za każdym razem gościły też gwiazdy telewizji.
2004
Targi odwiedził w niedzielę były premier prof. Jerzy Buzek. – Nie jest tajemnicą, że to właśnie nasz Śląsk jest regionem szczególnie rozwijającym się. Wiele słyszy się o miastach i ich projektach, ale jak się możemy przekonać, największa siła tkwi właśnie w takich małych miejscowościach. Takich imprez powinno być jak najwięcej, bo też one przynoszą wymierne korzyści i są rozpoznawane medialnie. A to dziś ogromnie ważna rzecz – powiedział, wręczając nagrody laureatom tegorocznych targów wespół z wójtem Andrzejem Wawrzynkiem i senatorem Adamem Graczyńskim.
Targi odwiedził w niedzielę były premier prof. Jerzy Buzek. – Nie jest tajemnicą, że to właśnie nasz Śląsk jest regionem szczególnie rozwijającym się. Wiele słyszy się o miastach i ich projektach, ale jak się możemy przekonać, największa siła tkwi właśnie w takich małych miejscowościach. Takich imprez powinno być jak najwięcej, bo też one przynoszą wymierne korzyści i są rozpoznawane medialnie. A to dziś ogromnie ważna rzecz – powiedział, wręczając nagrody laureatom tegorocznych targów wespół z wójtem Andrzejem Wawrzynkiem i senatorem Adamem Graczyńskim.
2005
–To nie tylko promocja gminy, lecz także rzemiosła i przedsiębiorczości – powiedziała Jadwiga Hyrczyk–Franczyk, radna Sejmiku Wojewódzkiego. Jest to rzadka inicjatywa, którą trzeba wspierać. Jako samorządowiec wiem, ile zorganizowanie czegoś takiego musiało kosztować energii – zapewnił Józef Gisman, starosta kędzierzyńsko-kozielski, który po raz piąty patronował imprezie. Potwierdzeniem tych pochlebnych opinii było zainteresowanie, jakie inicjatywa ta wzbudziła wśród społeczeństwa i prezentujących się firm. Wzięło w niej udział 150 wystawców z całej Polski i ok. 60 tys. odwiedzających, także z ościennych powiatów – co stanowi dotychczasowy rekord imprezy. Udało się to miejscowości, liczącej ok. 2 tys. mieszkańców, położonej z dala od biznesowych centrów, takich jak Poznań czy Katowice.
–To nie tylko promocja gminy, lecz także rzemiosła i przedsiębiorczości – powiedziała Jadwiga Hyrczyk–Franczyk, radna Sejmiku Wojewódzkiego. Jest to rzadka inicjatywa, którą trzeba wspierać. Jako samorządowiec wiem, ile zorganizowanie czegoś takiego musiało kosztować energii – zapewnił Józef Gisman, starosta kędzierzyńsko-kozielski, który po raz piąty patronował imprezie. Potwierdzeniem tych pochlebnych opinii było zainteresowanie, jakie inicjatywa ta wzbudziła wśród społeczeństwa i prezentujących się firm. Wzięło w niej udział 150 wystawców z całej Polski i ok. 60 tys. odwiedzających, także z ościennych powiatów – co stanowi dotychczasowy rekord imprezy. Udało się to miejscowości, liczącej ok. 2 tys. mieszkańców, położonej z dala od biznesowych centrów, takich jak Poznań czy Katowice.
Tłumy zwiedzających przyciągnął nie tylko darmowy wstęp na imprezę, lecz także szereg przygotowanych podczas niej atrakcji. Główną z nich był rodzinny piknik, poprowadzony przez telewizyjną prezenterkę Agatę Młynarską. Przed publicznością wystąpili m.in. Joanna Bartel i Józef Polok z serialu „Święta wojna” oraz zespół „Happy End”. Kulminacyjnym punktem imprezy był wieczorny pokaz sztucznych ogni do muzyki Andrei Boticelliego.
2006
Czeskie akcenty zaczęły się od prezenterki Gabi Gold, która otworzyła oficjalne spotkanie dla zaproszonych przez organizatorów samorządowców i polityków. Gabi jest piosenkarką znaną z programu TVP „Herbatka u Tadka”. Polubiłem tę herbatkę – żartował jej partner ze sceny Leonard Malcharczyk.
Czeskie akcenty zaczęły się od prezenterki Gabi Gold, która otworzyła oficjalne spotkanie dla zaproszonych przez organizatorów samorządowców i polityków. Gabi jest piosenkarką znaną z programu TVP „Herbatka u Tadka”. Polubiłem tę herbatkę – żartował jej partner ze sceny Leonard Malcharczyk.
Obok wystawców z regionu i Czech był m.in. przedsiębiorca z dalekich Suwałk, którego zauroczył rozmach, z jakim organizuje imprezę niewielka gmina.
Jedyne czego zabrakło w VI edycji targów to… miotły, o które zapytał starosta Jerzy Wziontek. Z racji, że miejscowi co sobotę sprzątają obejścia zainteresowało go czy wśród nowinek nie ma jakichś mioteł. Organizatorzy obiecali, że znajdą się one za rok w ofercie wystawienniczej.
2009
–Takie spotkania samorządowców, mieszkańców i wytwórców wyrobów energooszczędnych, jak podczas Eko-Wystawy w Pietrowicach Wielkich, pokazują wyraźnie, że można dostosować ekologiczne działania do wymagań obowiązujących w Unii Europejskiej. Można to uczynić nie tylko dzięki instrumentom prawno-ekonomicznym i strategicznym podejmowanym na szczeblu kraju. Bardzo wiele także dla naszej ekologii można zrobić właśnie dzięki lokalnym inicjatywom – powiedział w Pietrowicach Wielkich Bernard Błaszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.
–Takie spotkania samorządowców, mieszkańców i wytwórców wyrobów energooszczędnych, jak podczas Eko-Wystawy w Pietrowicach Wielkich, pokazują wyraźnie, że można dostosować ekologiczne działania do wymagań obowiązujących w Unii Europejskiej. Można to uczynić nie tylko dzięki instrumentom prawno-ekonomicznym i strategicznym podejmowanym na szczeblu kraju. Bardzo wiele także dla naszej ekologii można zrobić właśnie dzięki lokalnym inicjatywom – powiedział w Pietrowicach Wielkich Bernard Błaszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.
(oprac. m)