Troska o trawę
Radna miejska Elżbieta Biskup zaproponowała, by urząd kupił specjalne pokrycie murawy boiska na Zamkowej. – Młodzież skarżyła się, że nie było dostępu do sceny oraz na słabe nagłośnienie – powiedziała.
Refleksje na temat związany z boiskiem naszły radną po Dniach Raciborza w OSiR. Ze zrozumieniem odniosła się do dbałości o stan murawy boiska, ale wskazała rozwiązanie, pozwalające chronić trawę przed niszczeniem. – Są takie zabezpieczenia, znalazłam je w internecie – zwróciła się do prezydenta Mirosława Lenka na posiedzeniu komisji oświaty.
Na zarzuty o słabe nagłośnienie Lenk odparł, że nie było tak źle. Sam był na koncercie Perfectu „siedział z boku i wszystko dobrze słyszał”. – Na murawę nie wpuszczaliśmy, bo na środku boiska stała jeszcze woda. Nieustannie ją pompowano z OSiR-u – mówił prezydent do radnej.
Przyznał, że organizatorzy obawiali się inscenizacji i koni jeżdżących po namokłym terenie. – Do samego końca awaryjnie myśleliśmy czy nie przenieść wszystkiego na Plac Długosza – dodał.
O lokalizację imprez plenerowych Dni Raciborza zapytał radny Robert Myśliwy. – Dlaczego nie Rynek panie prezydencie? – zwrócił się do Lenka. Ten odparł, że stoją tam ogródki piwne, co ograniczyłoby frekwencję. Poza tym na stadionie mieszczą się wszyscy handlowcy oraz karuzele – plac Długosza wygląda fatalnie. Nadal będziemy przyzwyczajać mieszkańców do OSiR-u jako miejsca imprez – podkreślił Mirosław Lenk.
(ma.w)