Za bicie rodziny wyrzucą z domu
Od lat w polskim prawie nie było tak poważnych zmian. Sprawca przemocy może zostać zatrzymany już podczas interwencji domowej. Sąd może zakazać mu zbliżania się do rodziny i umieścić go w noclegowni.
Od 1 sierpnia sądy i prokuratury mają nową broń w walce z rodzinnymi oprawcami. Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie pozwoli skutecznie kata odizolować od maltretowanej rodziny. Ofiary będą miały prawo do bezpłatnej obdukcji a nawet niewielkie obrażenia będą ścigane z oskarżenia publicznego. Sądy będą mogły również orzec zakaz zbliżania się sprawcy do swoich ofiar.
– Dla potrzeb prowadzonych postępowań karnych, istotne znaczenie ma zapis zapewniający ofiarom przestępstw bezpłatne badania lekarskie. Dotychczas pokrzywdzeni byli często uzależnieni ekonomicznie od sprawcy i rezygnowali z badań, bojąc się ponoszenia kosztów i tym samym tracono istotny dowód, dokumentujący odniesione przez nich obrażenia ciała – tłumaczy Danuta Kozakiewicz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Raciborzu. Zmiany w ustawie rozszerzają również katalog środków karnych, które sąd będzie mógł stosować wydając wyrok. Obok zakazu przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami czy zakazu opuszczania wskazanego miejsca pobytu, będzie mógł zabronić zbliżać się do pokrzywdzonych na daną odległość. Takie rozwiązanie funkcjonuje od dawna choćby w amerykańskim systemie sprawiedliwości. Zakaz zbliżania będzie mógł być stosowany przy warunkowym zawieszeniu kary.
Oprawca do noclegowni
Zmiany w prawie zmieniają również kwestie izolowania sprawcy przemocy od swoich ofiar. W „starych” przepisach, mimo, że istniała możliwość orzeczenia nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną, nawet jeśli takie orzeczenie było wydane, w praktyce powstawały wątpliwości gdzie sprawca ma się znaleźć. Nowe przepisy wskazują takie miejsce. Kat będzie musiał się przenieść do schroniska dla bezdomnych lub innych ośrodków wsparcia, posiadających miejsca noclegowe. Dzięki temu z domu nie będzie zabierana już ofiara z dziećmi tylko oprawca.
Będą odbierać dzieci
Nowe przepisy pozwolą niemal natychmiast zabierać dziecko z miejsc, gdzie istnieje faktyczne zagrożenie życia. Odebranie dziecka może nastąpić wspólnie z policjantem i lekarzem lub ratownikiem medycznym. Dziecko trafi wtedy do krewnych, np. dziadków, innych opiekunów, rodziny zastępczej lub placówki opiekuńczej. O fakcie zabrania dziecka musi zostać w ciągu doby powiadomiony sąd, który podejmie decyzję o miejscu dalszego pobytu dziecka. Ewentualne zażalenie rodziny na odebranie dziecka będzie rozpatrywane również w ciągu 24 godzin. Szybkie reakcje dotyczą również interweniujących policjantów. Już podczas wezwania np. do domowej awantury policjant będzie mógł zatrzymać sprawcę przemocy. O takim zatrzymaniu policja powiadomi prokuratora, który będzie mógł postawić zarzut znęcania się nad rodziną i nakazać opuszczenie mieszkania nawet na trzy miesiące. Jeśli będzie zachodziła potrzeba, okres ten może zostać przedłużony o kolejne trzy miesiące. W tym czasie będzie można złożyć wniosek o eksmisję sprawcy przemocy. W takim wypadku sąd będzie musiał się zebrać nie później niż miesiąc od złożenia wniosku. Wyrok sądu stanie się prawomocny w momencie jego ogłoszenia.
Będą ścigać za siniaki
Do tej pory, jeśli sprawca przemocy spowodował u swojej ofiary stosunkowo niewielkie obrażenia, skutkujące rozstrojem zdrowia do 7 dni, ofiara mogła skorzystać tylko z oskarżenia prywatnego. Teraz to się zmieniło. – Poprzednie rozwiązania prawne powodowały, że pokrzywdzeni będąc prawidłowo pouczanymi o możliwości dochodzenia swoich praw na drodze prywatnoskargowej nie wnosili do sadu aktów oskarżenia. Teraz przestępstwa naruszenia czynności narządów lub rozstroju zdrowia na czas do siedmiu dni, spowodowane również na szkodę osoby najbliższej, będą również ścigane z oskarżenia publicznego – mówi prokurator Kozakiewicz.
Niebieska karta bez zgody
W celu przeciwdziałania przemocy w rodzinie, w 1998 roku wprowadzono w Polsce „Niebieską kartę”, której celem jest informowanie pokrzywdzonych o przysługujących im prawach i możliwościach korzystania z pomocy i wsparcia wyspecjalizowanych instytucji. Dzięki programowi „Niebieska karta” możliwe jest rejestrowanie śladów i przebiegu wydarzeń i podjętych czynności, a także gromadzenie informacji z interwencji domowych i stały kontakt z zagrożoną rodziną. Dzieki zmianom w przepisach, pracownik socjalny czy dzielnicowy nie będzie już musiał mieć zgody takiej osoby na założenie karty. Założenie karty będzie pierwszym sygnałem dla służb socjalnych czy policji, że rodzina zagrożona jest przemocą. W 2007 r. w całym powiecie założono 180 niebieskich kart. Rok później 150. W 2009 roku, w samym Raciborzu i Kornowacu (teren KPP Racibórz) założono 115 niebieskich kart a w całym powiecie 200. Do 3 sierpnia 2010 w powiecie zarejestrowano 152 karty z czego w samym Raciborzu i Kornowacu 96 kart.
Adrian Czarnota