Tam, gdzie rośnie dużo chrzanu...
Prawa miejskie nadał Krzanowicom król czeski Ottokar II w 1265 r. Pierwszą wzmiankę o tym, że czeski władca przez nadanie praw podnosi miejscowość do rangi osady miejskiej można znaleźć w dokumencie z 3 lutego 1265 r. Wg mieszkańców Krzanowic nazwa ich miejscowości pochodzi od rosnącego na tych terenach w dużej ilości chrzanu, nazywanego też „krzanem”. Zdaniem historyków natomiast, nazwa wywodzi się od imienia założyciela osady – Krzana, które to imię często jest spotykane na terenie zachodniej Słowiańszczyzny.
Córkę ułaskawiono
Herb gminy Krzanowice to złoty miecz zwrócony ostrzem do dołu, nad nim złota korona, a wszystko to na tle czerwonej tarczy. – Legenda głosi, że córka ówczesnego władcy prowadziła bardzo wesoły tryb życia i została za to skazana na śmierć przez ścięcie mieczem. W trakcie wykonywania egzekucji miecz się złamał i doszło do tego, że ostatecznie została ułaskawiona. Widocznie stąd ten miecz w maszym herbie – wyjaśnia Manfred Abrahamczyk, burmistrz Krzanowic.
Przydałobysię muzeum
Jako że Krzanowice przez wiele czasu należały do Czech i Moraw, sporo dokumentów, dotyczących tej miejscowości, rozsianych jest po archiwach czeskich w Opawie, Ołomuńcu i Pradze. Część można również znaleźć w raciborskim muzeum. – Chcielibyśmy w przyszłości utworzyć muzeum, w którym swoje miejsce znalazłyby wszystki pamiątki związane z Krzanowicami. Jest wiele takich rzeczy w rękach prywatnych mieszkańców czy instytucji. Istnieje wiele starych dokumentów z pieczęciami i na pewno warto pomyśleć o stworzeniu muzeum, ale to na razie odległe plany. Skupiamy się na bieżących inwestycjach – dodaje burmistrz.
Znowu wieś
Po 1945 r. Krzanowice z powrotem zostały nazwane wsią. – Staraliśmy się o przywrócenie praw miejskich, ale pierwsza decyzja była negatywna. Urzędnicy z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych uznali, że w granicach miejscowości znajduje się zbyt duży procent gruntów rolnych. Wtedy wydzieliliśmy geodezyjnie grunty rolne od terenów zabudowanych i w grudniu 2000 r. udało się otrzymać pozytywną decyzję. 1 stycznia 2001 r. Krzanowice ponownie uzyskały status miasta – mówi burmistrz.
Zwalczają bariery
Od tej pory co roku odbywają się tu Dni Krzanowic. Miasto może się pochwalić takimi zabytkami jak: kościół św. Mikołaja z XVII w., zachowały się też fragmenty murów otaczających miejscowość, kościół św. Wacława, kapliczki św. Jana i św. Jana Nepomucena oraz kolumna Maryjna na rynku w Krzanowicach. Krzanowice współpracują z ukraińskim Rohatyniem, Liptowską Porubką na Słowacji, czeską Kuchelną i Strachowicami oraz niemieckim Salzbergen. – Naszym celem jest zwalczyć wszelkiego rodzaju bariery komunikacyjne. Mamy już drogi do Strachowic i Kuchelnej, została nam droga na Rochow – informuje burmistrz Abrahamczyk.
(e.Ż)
Autorka skorzystała z publikacji „Krzanowice i okolice. Monografia gminy” pod. red. Norberta Miki