Szpital przy ul. Bema sprzedany

28 września starostwo powiatowe sprzedało nieruchomość po starym szpitalu przy ul. Bema 5.

 

Wcześniejsze próby pozbycia się terenów poszpitalnych kończyły się fiaskiem. Tym razem zgłosił się chętny. W dniu przetargu okazało się, że kupujących jest dwóch. To Aljar Sp. z o.o. i  ZRB Grzegorz Kampka.

 

Rokowania rozpoczęły się o 10.00 rano. Negocjacje jednak nie dotyczyły ceny, gdyż nie było takiej możliwości, a dotyczyły głównie tego, co inwestorzy chcą stworzyć. Po około 30 minutach otworzyły się drzwi sali zamkniętych obrad. Inwestorzy zapłacą za tereny po starym szpitalu, o powierzchni 2,1858 ha, 5,5 mln zł. – Kwota zostanie wpłacona w dwóch ratach. W tym roku 1,5 mln, w przyszłym reszta. 4 mln, które przedsiębiorcy zadeklarowali wpłacić w 2011, to kwota ubezpieczona hipoteką i oprocentowana – mówił tuż po rokowaniach starosta Adam Hajduk. Dochód ze sprzedaży jest już wpisany w budżet powiatu, zostanie przeznaczony na inwestycje.

 

Tuż po otwarciu drzwi usłyszeć można było, że cena jest atrakcyjna dla inwestorów. Oni sami, tuż po transakcji, niechętnie zdradzali szczegóły. – Podjęcie tej decyzji to zew chwili. W tym roku jednak nie zdążymy rozpocząć prac budowlanych. Czeka nas dużo roboty papierkowej – uciął Grzegorz Kampka.

 

Udało nam się dowiedzieć więcej od prezesa spółki Aljar. – Pomysł na adaptację szpitala zrodził się już trzy lata temu. Szukaliśmy współinwestora, przygotowywaliśmy koncepcje, gromadziliśmy dokumentacje. Możliwość zrealizowania naszych planów zawdzięczamy w dużej mierze panu Kampce, który przystąpił z nami do przetargu – mówi Jarosław Muras prezes Aljar Sp. z o.o.

 

Inwestorzy wstępnie podzielili nieruchomość i każdy z nich ma swoje plany. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, na omawianych terenach, inwestor ma możliwość realizacji zabudowy usługowej, budynków użyteczności publicznej, budynków zamieszkania zbiorowego, budynków mieszkalnych wielorodzinnych. Na terenie możliwa jest również lokalizacja obiektu handlowego o powierzchni do 2 tys. m kw.

 

Aljar chce stworzyć dom spokojnej starości, gabinety lekarskie i specjalistyczną klinikę z salami dla chorych. – Realizacja tej inwestycji zajmie nam około pięciu lat. Jednak budynek szpitala będzie cały czas zabezpieczony. A w przyszłości nie będzie już szpecił okolicy – zapowiada prezes Muras.

 

O planach Grzegorza Kampki jeszcze nic nie wiadomo, inwestorzy Aljar nie chcą zdradzać jego koncepcji. Aljar to spółka, która niedawno zakupiła nieruchomość po dawnej siedzibie PKO przy rynku, a także zajmuje się prowadzeniem placówki Alior Banku przy ul. Chopina.

 

Inwestorzy są zgodni, nie będą wyburzać budynku, pomimo tego, że taką zgodę daje konserwator zabytków.

 

(woj)