W Radlinie skatowali mieszkańca Raciborza
W piątek do komendy w Rybniku zgłosił się raciborzanin, który oświadczył, iż około godziny 21.30 podjechał swoim samochodem na stację benzynową przy ulicy Rybnickiej w Radlinie, która okazała się być nieczynna.
W pewnym momencie na stację podjechał samochód marki Deawoo, z którego to dwóch mężczyzn zaczęło wymachiwać w jego kierunku pięściami. Mężczyzna nie czekając ani chwili dłużej ruszył w stronę kompleksu leśnego. Na końcu drogi, która okazała się ślepą uliczką zatrzymał pojazd i z niego wysiadł. Jak się okazało, mężczyźni z deawoo jechali za pokrzywdzonym i gdy dojechali do niego zaczęli go bić i kopać po całym ciele. Tak pobitego pozostawili w kompleksie leśnym i uciekli. Mężczyzna był na tyle świadomy, że udało się mu zapamiętać markę pojazdu i numery rejestracyjne. Zatrzymanie potencjalnych sprawców było zatem tylko kwestią czasu. 53-letni raciborzanin ze złamanym żebrem, urazem oka i ogólnymi potluczeniami trafił do szpitala. O losie 26- i 30-latka zadecyduje sąd. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
(red)