Decydujący pierwszy set
– To nie pierwszy mecz, w którym mamy piłkę setową w pierwszym secie i przegrywamy seta – powiedział Witold Galiński, trener KS AZS Rafako.
W rozgrywanej 13 kolejce II ligi siatkówki mężczyzn w Rudniku siatkarze KS AZS Rafako przegrali z Czarnymi Rząśnia 0:3. Jak wspomniał Witold Galiński, trener KS AZS Rafako – Rząśnia zagrała mocno zagrywką i dobrze w obronie, tak jak Rafako podczas pierwszej potyczki w Rząśni, wygranej przez rafakowców 3:1. Podczas tego spotkania role się odwróciły i my zagraliśmy słabo w obronie, odbiorze i bloku, podobnie jak Czarni w Rząśni w pierwszym meczu – dodaje trener. W pierwszym secie gospodarze przegrywali 2:7 i 9:14. Po czasie, który wziął trener Galiński, siatkarze Rafako pozbierali się i wyszli na prowadzenie 24:23. Gospodarze mieli dwie niewykorzystane piłki setowe. Jedną z nich nie wykorzystał Krystian Lipiec, który w ataku po prostej wysłał piłkę w aut. W drugiej odsłonie spotkania rafakowcy prowadzili 12:9 i 16:13, by pod koniec seta oddać prowadzenie i ostatecznie przegrać 21:25. W trzeciej partii Czarni wypracowali sobie przewagę 4 punktów, której do końca nie oddali wygrywając seta 25:20 i całe spotkanie 3:0. W następnym spotkaniu siatkarze KS AZS Rafako zmierzą się w Siemianowicach z miejscowym Górnikiem.
KS AZS Rafako – Czarni Rząśnia 0:3 (27:29, 21:25, 20:25)
KS AZS Rafako: Mariusz Jajus, Krystian Lipiec, Rafał Stanienda, Paweł Cieślar, Artur Szmidtka, Mateusz Władarz, Michał Szafirski – libero. Rafał Kubiak, Dawid Kućma, Aleksander Galiński, Patryk Otlik, Marcin Gonsior. Trener Witold Galiński, II trener Bartosz Frątczak.
Aleksander Galiński, rozgrywający KS AZS Rafako – Rząśnia nieoczekiwanie grała bardzo dobrze zagrywką i na przyjęciu. Odrzucili nas mocną zagrywką od siatki i nie mogliśmy grać kombinacyjnie. Nie było w naszym zespole przyjęcia co przełożyło się na to że atak trafiał na dwu lub trzyosobowy blok.
Witold Galiński, trener KS AZS Rafako – Zespół przyjezdnych zagrał agresywną zagrywką, która odrzuciła nas od siatki, dlatego nie mogliśmy zagrać kombinacyjnie. My zagraliśmy słabo w odbiorze i bardzo słabo w obronie i bloku. To nie pierwszy mecz, w którym mamy piłkę setową w pierwszym secie i przegrywamy seta. Zawodnicy w decydujących momentach wybierają złe warianty w ataku. Zamiast ataku po skosie, uderzając piłkę po prostej.
WiZ