Zawódowka zaczęła od Rege
Równe 100 osób wybrało się na zabawę do Bieńkowic.To dwie klasy Zespołu Szkół Zawodowych oraz zaproszeni przez maturzystów goście.
Dom Weselny Rege w Bieńkowicach wybrali uczniowie klas kształcących w zawodach: technik żywienia i gospodarstwa domowego oraz technik hotelarstwa. Za bal młodzież płaciła 330 zł od pary (w tej cenie prócz zabawy zapewniono m.in. fotografa i upominkowe plakietki). W menu wieczoru studniówkowego były: kotlet z kluskami i surówkami, ciastko z kawą, zimna płyta, barszcz z krokietem i napoje.
Do poloneza przygotowywano się wcześniej w szkole. – Ćwiczyłyśmy raz, wraz z naszymi studniówkowymi partnerami. Wyszło dobrze – cieszyły się tancerki z zawodówki. Zabawę zaplanowano do godz. 6 rano.
Dyrektor placówki Bożena Chudzińska-Latacz swoją studniówkę pamięta bardzo dobrze. – Odbyła się w hali Rafako. Z koleżankami dekorowałyśmy ją na naszą zabawę balonikami, serpentynami itd. Bardzo dużo pomagali rodzice maturzystów. Inne były kreacje uczniów, zdecydowanie skromniejsze niż dziś. I szybko kończyliśmy się bawić, bo już o północy – wspominała nauczycielka. Jej zdaniem każdy bal ma swój urok i mimo że jej nie był taką okazałą imprezą jak obecne studniówki, to traktuje go z ogromnym sentymentem.
(ma.w)