Pradzieje i współczesność
4 lutego w świetlicy w Zabełkowie odbyła się promocja monografii Zabełkowa autorstwa Agnieszki i Rudolfa Drobnych.
Sala świetlicy wypełniła się po brzegi. Na spotkanie z autorami przybyli m.in. prezes LGD Morawskie Wrota Gerard Kretek, proboszcz ks. dr Franciszek Grabelus, sołtys Marian Studnic oraz wójtowie Wilhelm Wolnik oraz Grzegorz Utracki.
Państwo Drobny opowiedzieli jak powstawała książka o Zabełkowie. Rozmowę miał prowadzić pasjonat historii Grzegorz Wawoczny. Spóźnił się jednak na promocję trzy kwadranse, gdyż jak tłumaczył, zasiedział się u dentysty. Oczekiwanie na historyka skutecznie umilili bracia Denis i Kewin Olejak, którzy wykonali kilka utworów muzycznych.
Wójt Utracki pytał co zdecydowało o napisaniu monografii. Wszystko zaczęło się od pasji pani Agnieszki, która spisywała pieśni i podania regionalne. Chciała je uporządkować i wydać, a przy okazji poprzedzić krótką historią Zabełkowa. Natrafiając na coraz ciekawsze wątki z przeszłości sołectwa trudno jej było oderwać się od poszukiwań nowych przekazów. Autorzy monografii zbierali materiały do książki kilka lat. Odwiedzali najstarszych mieszkańców miejscowości, przeprowadzali z nimi wywiady, prosili o zdjęcia. – Kiedy chodziłam po wywiadach mówiłam: wiecie, że dobrze nie znam waszej historii. Jo je dziołcha z Zawady – opowiadała pani Drobny. – My panią momy już za swoja – miała słyszeć od zabełkowian, co autorka uważa za największa nagrodę za swoją pracę.
Pan Rudolf przyznał, że przy tworzeniu monografii nauczył się obsługi komputera. Korzystał przy tym z pomocy swoich dzieci.
Zabełków od pradziejów do współczesności to monografia opowiadająca najważniejsze wydarzenia w wiosce. Autorzy zaznaczyli, że pomimo sięgania do wielu archiwalnych źródeł, ich praca ma charakter kroniki. Książka chroni przed zapomnieniem informacje, których nikt nigdy nie spisał. Jest pisana lekkim językiem, przez co dobrze się ją czyta.
Książka została wydana w nakładzie 500 egzemplarzy. Wszystkie zostały wykupione.
(woj)