Zimowe granie
Za niespełna dwa miesiące rusza piłkarska liga. Już od kilku tygodni kluby rozpoczęły przygotowania do rundy rewanżowej, trenując kilka razy w tygodniu, a teraz przyszedł czas, aby aktualną formę sprawdzić w meczach sparingowych.
Aura zmienną jest, raz śnieg jest, a raz go nie ma, więc większość klubów decyduje się na rozgrywanie meczów na boiskach ze sztucznymi murawami. Na Raciborszczyźnie niestety brakuje takich, toteż kluby decydują się na grę np. przy Zespole Szkół Technicznych w Wodzisławiu Śląskim. Tam w sobotę spotkania kontrolne rozegrały Rafako z Rojem, Borucin ze Studzienną i Kuźnia Raciborska z Nędzą. Wiąże się to z kosztami ponoszonymi przez kluby i to nie tylko za sam wynajem boiska. Zespoły z miejscowości położonych obok siebie, jak w przypadku Nędzy i Kuźni Raciborskiej, muszą dojeżdżać blisko 50 kilometrów, aby rozegrać mecz. Ale wróćmy do samych sparingów. O 16 na boisko wybiegły drużyny Rafako Racibórz i LKS Rój. Od pierwszych minut wiadomo było, kto gra w lidze okręgowej, a kto o klasę niżej. To Rafako już po 25 minutach prowadziło 4:0. – Byliśmy podzieleni na dwa składy, najpierw wybiegliśmy w najsilniejszym zestawieniu, później w nieco słabszym, ale nie gorszym – podkreślił trener ekipy Rafako, Wojciech Grabiniok. Do przerwy Rój zdobył jedną bramkę i wynik brzmiał 4:1. W drugiej połowie LKS Rój grał pierwsze skrzypce i to zespół z rybnickiej A klasy wygrał tę połowę 3:2. Mecz sparingowy ostatecznie zakończył się zwycięstwem Rafako 6:4. Następny czwarty już test mecz zagrają w sobotę z czwartoligowym Naprzodem Rydułtowy.
O godzinie 18. boisko zapełniło się piłkarzami C-klasowego Borucina i B-klasowej Studziennej. Drużyny długo kazały czekać na gola, aż w końcu przed przerwą padły dwa. Najpierw dla Naprzodu Borucin trafił testowany Marcin Rusin, a minutę przed końcem wyrównał Adrian Szymiczek z rzutu karnego. Po przerwie zawodnicy strzelili jeszcze trzy gole. Dwa z nich ponownie dołożył wychowanek Unii Racibórz Marcin Rusin, a jedną bramkę zdobył Arnold Matuszek. Sparing zwycięsko zakończył się dla Borucina, który wygrał ze Studzienną 3:2. Na koniec dnia boisko przy ZST gościło piłkarzy A-klasowej Stali Kuźnia Raciborska i grającej w lidze okręgowej LKS 1908 Nędzy. Optyczną przewagę mieli zawodnicy Nędzy, którzy jednak z rzadka tworzyli dogodne sytuacje. Stal odpowiadała groźnymi kontrami, a brylował w nich Marcin Hómin. Brak skuteczności zawodników obu ekip sprawił, że obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej części meczu Hómin zdobył bramkę dla Kuźni i, jak się okazało, było to jedyne trafienie w tym meczu. Kuźnia Raciborska pokonała Nędzę 1:0.
(kozz)