Polityka od kuchni
Radna Krzanowic Ewelina Daniszewska zainteresowała się finansowaniem budynku, w którym mieści się pensjonat Moravia, sauna klubu LKS oraz stołówka. – Kto ponosi koszty funkcjonowania hotelu i innych jednostek w budynku? – pytała burmistrza Manfreda Abrahamczyka. Burmistrz zapewnił, że wszystkie opłaty reguluje Marian Wasiczek, w ramach dotacji jaką otrzymuje z urzędu miejskiego.
Radna dopytywała co z kuchnią, która mieści się w budynku. – Kuchnia na razie jest własnością gminy. Korzystają z niej m.in. osoby, które zatrzymały się w hotelu – wyjaśniał burmistrz. – Pan Marian mi powiedział, że nie ma możliwości korzystania z kuchni – odpowiedziała radna Daniszewska. Osoby, które zakwaterowały się w hotelu nie miałyby więc możliwości zjedzenia posiłku. – To jakieś nieporozumienie – usłyszała od Manfreda Abrahamczyka, który dodał, że nawet w cenniku jest pokój ze śniadaniem. Za posiłek w Moravii trzeba zapłacić dodatkowe 30 zł.
(woj)