Z miłości do tańca
O tym, że taniec towarzyski cieszy się coraz większą popularnością, można było przekonać się na V Karnawałowej Rewii Tańca Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu.
12 lutego w Auli Zespołu Szkół Ekonomicznych w Raciborzu zaprezentowało się ponad 40 par. – Z roku na rok pojawia się tutaj coraz więcej osób. To ważne, że rodzice, znajomi wykazują zainteresowanie i potrafią wygospodarować swój czas tak, aby zobaczyć efekty ciężkiej pracy młodzieży i nauczycieli – mówi Elżbieta Biskup, dyrektor MDK w Raciborzu. Uczestnicy zaprezentowali się w trzech kategoriach. Pokaz miał formę konkursu, tak więc grupa początkująca i zaawansowana zatańczyły pod czujnym okiem jurorów. W przerwie konkursowej zaprezentowały się natomiast pary reprezentacyjne. Nagrody starosty, dyrektora MDK i dyrektora ZSE otrzymali Piotr Studnicki i Agnieszka Skrzynecka, Bartłomiej Węglarz i Emilia Frost oraz Stefan Moc z partnerką Karolina Klimżą z grupy początkującej. Nagrodzeni zostali też Grzegorz Sumik z partnerką Anetą Zalas i Moniką Stuchły oraz Marek Wydra i Asia Komor tańczący w grupie zaawansowanej.
Ja swoją przygodę z tańcem zaczęłam już w wieku sześciu lat. Byłam w rożnych zespołach, ale w końcu zdecydowałam się na taniec towarzyski – mówi Magda Rzeszowska. – Mnie do tańca skłoniła mama. Teraz to moje hobby i jeśli się poszczęści to może coś zdziałam w tym kierunku. Czasem występujemy na większych imprezach, a teraz będziemy wyjeżdżać na turniej w Pyskowicach – dodaje Paweł Kińczyk, partner.
Na początku nie chciałem się zapisać na kurs, ale teraz fajnie się z tym czuję. Tańczę z dwiema partnerkami, co nie jest łatwym zadaniem. Czasem na próbach było ciężko, bo tak jak teraz na pokazie, musiałem zatańczyć osiemnaście tańców, ale sobie poradziłem. Może uda mi się nawet związać z tańcem moją przyszłość – mówi Grzegorz Sumik, zdobywca trzech statuetek, w tym nagrody specjalnej, na zdjęciu z partnerką Moniką Stuchły i Anetą Zalas.
Dopiero od października tańczymy razem, chociaż ja zaczęłam już dziesięć lat temu, a Piotrek pięć. Mama powiedziała mi, że jestem muzykalna i powinnam zacząć tańczyć, wtedy też zapisała mnie do szkoły muzycznej. My przyjechaliśmy tutaj dopiero dzisiaj i byliśmy tylko jeden dzień na warsztatach, ale udało nam się dzięki temu doszlifować technikę – mówi Agnieszka Skrzynecka ze Świdnicy, na zdjęciu z Piotrem Studnickim.
Na kurs chodzimy już trzy lata, ale razem tańczymy od października. Ja chciałem nauczyć się tańczyć, żeby móc to później wykorzystać na zabawach, ale też po to, żeby nie siedzieć w domu. Na początku były to tylko podstawowe kroki, żeby załapać rytm, potem przerodziło się to w coś więcej. Teraz to nasza pasja, tańczymy dla własnej satysfakcji – mówi Artur Terański z grupy reprezentacyjnej, na zdjęciu z Natalią Żwan, partnerką.
Jestem pod ogromnym wrażeniem wszystkich występów, a szczególnie mojego chłopaka Grzesia. To kolejne wspaniałe doświadczenie i na pewno będę częściej brać udział w takich imprezach. Byłam też ciekawa, jak raciborska młodzież rozwija swoje umiejętności taneczne – mówi Aleksandra Koniewska z Raciborza, na zdjęciu z chłopakiem, Grzegorzem Sumikiem.
Sami tańczyliśmy już w MDK, a tym razem przyszliśmy tutaj w roli obserwatorów. Chcieliśmy zobaczyć, jak radzą sobie nasi koledzy i koleżanki. Bardzo lubimy tańczyć, ale teraz niestety nie mamy już możliwości, żeby chodzić na zajęcia. Na pewno pomaga to pewniej czuć się na parkiecie i przydaje się w wielu sytuacjach – mówią Asia Kińczyk i Mikołaj Milej.
(gosia)