Strzały w rezerwacie?
Podczas spotkania rady gminy Nędza z nadleśniczymi z Rud, radny Julian Skwierczyński pytał o polowania.
– Mieszkam w Zawadzie Książęcej i często od strony rezerwatu Łężczok słyszę strzały. Czy wolno tam polować? – pytał leśników. Robert Pabian, zastępca nadleśniczego wyjaśnił, że w samym rezerwacie polowanie jest zabronione. Strzelać do dziczyzny można do granic Łężczoka. – Zwierz się lubi chować w rezerwacie, stąd w jego obrębie obecność myśliwych – dodał.
(woj)