Terenówka dumą jednostki
Kiedy w 1945 r. przez Zawadę Książęcą przeszedł front, całą ludność wioski wysiedlono. Wojna była okresem kiedy większa część dokumentacji dotyczącej powstania i działań jednostki OSP została utracona. Historia OSP w Zawadzie sprzed drugiej wojny światowej jest znana jedynie z opowiadań mieszkańców.
Kronika OSP mówi: według relacji przedwojennego komendanta tutejszej jednostki Karola Kalusa, straż „Freiwilige Feuerwehr” powstała w 1905 roku z inicjatywy miejscowej społeczności i ubezpieczyciela prowincji. Na pierwszą remizę wykorzystano dawny areszt policyjny, który znajdował się dokładnie na miejscu dzisiejszej strażnicy. Później dobudowano dwupiętrową wieżę na węże gaśnicze.
W tym czasie strażacy dysponowali sikawką konną z pompą wodną zasilaną siłą mięśni. Na wyposażeniu jednostki był niezbędny sprzęt gaśniczy oraz mundury bojowe i wyjściowe. Według źródeł, sikawka była dumą jednostki, zaprzęgano do niej najlepsze konie. Podczas wojny sprzęt zarekwirowali czerwonoarmiści aby wypompowywać wodę ze swoich okopów. Po wojnie sikawka została zdemolowana przez miejscowych wandali. Później widziano ją u Cyganów, którzy mieszkali pod lasem.
W 1983 roku powstał Społeczny Komitet Budowy Nowej Strażnicy OSP w Zawadzie Ks. Prace nad nową remizą trwały do 1994 r. Budowa mogła postępować dzięki mieszkańcom wioski, którzy poświęcali na nią swój wolny czas i środki. Budynek strażnicy został poświęcony 20 października 1994 roku.
Od 1986 r. w Zawadzie odbywają się rajdy wielkanocne. Strażacy przyłączają się do organizacji imprezy, biorą w niej udział prezentując swój sprzęt oraz zabezpieczając trasę rajdu.
W 1997 r jednostka nabyła za 4 tys. zł nowy sztandar. Jak zaznaczają strażacy, w tamtych czasach to połowa ceny fiata 126p. Koszt wykonania i uroczystości nadania pokryto ze środków własnych jednostki oraz darowizn mieszkańców (1670 zł, w tym 647 zł od mieszkańców Łęgu, 267 zł od mieszkańców Ciechowic i 762 zł od mieszkańców Zawady Ks.) oraz prywatnych przedsiębiorców (3400 zł). Nadanie sztandaru odbyło się 18 listopada 1997 r. z udziałem zarządu wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej.
W 2005 r. OSP Zawada Ks. obchodziła jubileusz 100-lecia istnienia jednostki. 10 września 2005 r. odbyła się uroczystość, podczas której nadano wyróżnienia dla najbardziej zasłużonych strażaków.
Złotym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa” odznaczeni zostali: Antoni Zdrzałek, Ryszard Wolnik, Józef Teresiak, Jan Cycoń, Paweł Klinik, Jerzy Czyszczoń.
Srebrnym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa” odznaczeni zostali: Tadeusz Szczyrbowski, Karol Kalemba, Dariusz Wuzik, Jan Pilny, Walter Szebel.
Brązowym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa” odznaczeni zostali Bartłomiej Lipiński, Joachim Melcz, Krystian Placzek, Krystian Wałach, Roman Szyra.
Odznakę „Strażaka Wzorowego” otrzymali: Michał Szczyrbowski oraz Krystian Zdrzałek.
Poza tym Związek OSP RP Prezydium Zarządu Głównego nadało złoty medal „Za zasługi dla pożarnictwa” Ochotniczej Straży Pożarnej w Zawadzie Ks. Medalem został udekorowany sztandar jednostki.
W jednostce służą obecnie dwa samochody. Duży magirus sprowadzony w 2001 r. z Niemiec oraz terenowy opel campo, który wcześniej służył w zakładowej straży pożarnej w Rybniku. Opel dzięki napędowi na cztery koła uratował wioskę przed zalaniem w 2010 r. Jako jedyny wóz był w stanie dowozić strażaków na miejsce umacniania wałów. – To duma naszej jednostki – mówią strażacy. Wcześniej OSP dysponowało samochodem aro oraz żukiem, który odszedł ze służby w 2007 r.
OSP Zawada Książęca liczy dziś 53 czynnych członków (w tym jedna kobieta – kierowca) oraz 3 członków honorowych. Młodzieżowa drużyna od kilku lat przestała być aktywna.
Poza tym, że strażacy są zadowoleni ze swojego sprzętu, ich największymi marzeniami są aparaty tlenowe oraz torba R1.
Kronika wymienia osoby, które szczególnie przyczyniły się do powstania nowej siedziby strażaków z Zawady Ks.: Henryk Kalus, który jako elektryk zajmował się instalacją elektryczną, Józef Gawlik, zajmował się stolarką, późniejszy gospodarz w strażnicy, oraz Józef Teresiak, przyjął jako prezes odpowiedzialność za jednostkę. Pozostali mieszkańcy, którzy pomagali w budowie remizy: Wiktor Kalus, Tadeusz Szczyrbowski, Paweł Zagola, Engelbert Depta, Hubert Wałach, Paweł Klinik, Norbert Dobiasz, Henryk Kalus, Jan Cycoń, Jerzy Czyszczoń, Antoni Zdrzałek, Rudolf Tomala, Oswald Kalus, Józef Sobocik, Alojzy Ryszka, Erwin Ryszka, Joachim Wałach, Ryszard Morawiec, Zygfryd Krybus, Jan Kancy, Oswald Chorowski.
Zarząd OSP Zawada Książęca:
- 1905 – 1930 nie do odtworzenia kto był pierwszym naczelnikiem
- 1930 – 1939 naczelnik Karol Kalus
- 1939 – 1945 naczelnik Viktor Stroka
- 1945 – 1950 naczelnik Emil Pilny
- 1950 – 1959 naczelnik Werner Czogalla
- 1959 – 1963 naczelnik Jan Gomolka
- 1963 – 1998 naczelnik Paul Kalemba
- 1998 – 2006 naczelnik Ryszard Wolnik, prezes Antoni Zdrzałek
- 2001 – 2006 prezes Józef Teresiak
- 2006 – 2007 naczelnik Krystian Wałach, prezes Dariusz Zdrzałek
- 2007 – 2009 naczelnik Dariusz Wuzik
- 2009 – naczelnik Piotr Procek
Wybrane interwencje OSP Zawada Książęca:
- Maj 1920 r. pożar „Haniczoka” wywołany zapaleniem pojemnika, w którym pędzono bimber. Zanim opanowano ogień, płomienie zajęły przez silny wiatr jeszcze kilkanaście sąsiednich domów (pokrytych słomą).
- Powódź 1997 r. Wszyscy pełnoletni strażacy umacniali wały przeciwpowodziowe. Młodsi strażacy pomagali w zaopatrzeniu mieszkańców w wodę pitną.
- Maj 2010 r. zagrożenie powodziowe. Przez dwa tygodnie strażacy z Zawady prowadzili dyżury przy wałach. Uszczelniali i podwyższali obwałowania.
- Lipiec 2010 r. zgłoszenie ogromnego gada w garażu mieszkanki Zawady Ks. Strażacy na miejscu znaleźli zaskrońca.
- Wrzesień 2010 r. kolejny pożar w domu samotnej kobiety w Zawadzie. Od piecyka hanysek zapaliły się szmaty.
(woj)