W PK kanar nie zatrzyma
1 marca weszła w życie nowelizacja ustawy o Prawie przewozowym, która daje kontrolerom biletów więcej praw. Gapowicze, którzy utrudniają pracę kontrolerów muszą się liczyć z poważniejszymi konsekwencjami.
Jak zmiany będą wyglądały w praktyce? Teraz kontroler będzie miał prawo poprosić nas o dowód osobisty. Jeśli osoba bez biletu odmówi, na miejsce przyjedzie policja. Przyjazd funkcjonariuszy oznacza mandat do 500 złotych lub sprawę w sądzie. Nowe prawo wprowadza również tzw. „ujęcie”. Jeśli gapowicz odmawia okazania biletu lub chce zbiec, kontroler, w myśl nowelizacji przepisów, będzie mógł zatrzymać takiego pasażera do czasu pojawienia się policji. W raciborskim Przedsiębiorstwie Komunalnym, gdzie pracują cztery osoby, nowe przepisy nie oznaczają wielkich zmian. – Wiele osób myli ujęcie z zatrzymaniem – mówi. – Nasi kontrolerzy nie będą nikogo trzymać siłą. Będziemy postępować tak jak do tej pory czyli będziemy telefonicznie wzywać policję. Autobus w takim przypadku będzie kontynuował swój kurs a na najbliższym przystanku będzie czekał patrol policji. Nie chcemy zatrzymywać autobusu i powodować, że wszyscy pasażerowie będą ponosić konsekwencję tego, że ktoś nie kupił biletu – dodaje Nowara.
(acz)