Recepta z Niemiec
W ostatnim czasie na terenach gmin w całym powiecie można było spotkać byłego starostę powiatu Märkischer Aloysa Steppuhna oraz burmistrza miasta Altena Andreasa Holsteina. Goście z Niemiec przyjechali podzielić się swoim doświadczeniem z partnerami w powiecie raciborskim.
Leonard Malcharczyk zaprosił samorządowców z Niemiec na obrady komisji rozwoju. Goście opowiedzieli o problemach, które w przyszłości mogą dosięgnąć naszego regionu. – Młodzi ludzie opuszczają nasz powiat, przez co średnia wieku mieszkańców wzrasta a ogólna liczba ludności spada. W związku z tym staramy się robić wszystko aby połączyć ofertę dla ludzi młodych i jednocześnie wspierać potrzeby starzejącej się części naszych mieszkańców – mówił burmistrz Holstein. Według jego obliczeń, za 15 lat w Altenie może ubyć nawet 50 tys. mieszkańców. Jako główne działania mające zapobiec demograficznej katastrofie burmistrz wymienił: wykorzystanie opuszczonych mieszkań, uatrakcyjnienie regionu dla przyjezdnych, połączenie generacji, optymalne wykorzystanie szkół, konkurowanie z innymi miastami oraz nacisk na rozwój turystyki.
Starosta Steppuhn doradzał polskim samorządowcom, aby stworzyć centra turystyczne i pakiet dla przyjezdnych. Stwierdził, że takie zabytki jak zamek piastowski czy centrum Eichendorffa w Łubowicach są już wystarczającymi obiektami aby przyciągnąć turystów.
Służba zdrowia
Leonard Malcharczyk pytał gości z Niemiec jak wygląda sytuacja ze służbą zdrowia w ich stronach. Okazało się, że każdy powiat reguluje w dużej mierze kwestie opieki zdrowotnej indywidualnie. – W powiecie Märkischer stworzyliśmy spółkę, która zarządza szpitalem i w której powiat ma większość udziałów – wyjaśnił. Jak na to reagują pacjenci? – Nawet w zupełnie prywatnych szpitalach jest realizowane leczenie publiczne, za które się nie płaci. Wszystko zależy o jakie świadczenia zdrowotne chodzi. Pacjent nie czuje wielkiej różnicy – odpowiedział Aloys Steppuhn.
Klimat polityczno-społeczny
Radny Leonard Fulneczek pytał przedstawicieli powiatu Märkischer co ich zdaniem wpływa na dobrą atmosferę wśród mieszkańców. – Politycy zbyt często się izolują od ludzi. Wychodzą do nich tylko raz na cztery lata przed wyborami. Z ludźmi należy cały czas rozmawiać i tłumaczyć nawet oczywiste dla nas sprawy – radził burmistrz Andreas Holstein. Zdaniem starosty Aloysa Steppuhna politycy muszą być szczerzy i prowadzić otwartą politykę. – Poza tym jeśli z gospodarką wszystko jest w porządku, tak samo będą czuli się ludzie – dodał.
(woj)